Robert Lewandowski obalił swojego przeciwnika w meczu Barcelona - Rayo Vallecano. Nie było nawet żółtej kartki

Napastnik Barcelony szybko otworzył wynik niedzielnego starcia przedostatniej kolejki hiszpańskiej ekstraklasy. Polak już w 3. minucie zdobył gola po dośrodkowaniu Lamine Yamala. Jak zwrócili uwagę komentatorzy stacji Eleven Sports w sytuacji bramkowej wykazał się perfekcyjnym przyjęciem, a później również strzałem. Podanie Hiszpana sfinalizował efektownym uderzeniem z woleja.

- Perfekcja, perfekcja w przyjęciu i wykończeniu. Trzecia minuta meczu i Polak otwiera wynik rywalizacji. Nieco ponad 120 sekund potrzebował Robert Lewandowski żeby otworzyć nam wynik tego spotkania - emocjonowali się komentatorzy Eleven Sports na początku niedzielnego starcia.

Robert Lewandowski z pięknym trafieniem

Potem to cały czas jego drużyna dominowała. Rayo nie potrafiło na dobrą sprawę przeciwstawić się podopiecznym trenera Xaviego Hernandeza.

Choć jedna sytuacja z udziałem Lewandowskiego była wyjątkowo kontrowersyjna. Polak odepchnął w ostry sposób swojego rywala, a ten jak rażony piorunem upadł na murawę. Siła kapitana reprezentanta Polski przeważyła. A co najlepsze - nie dostał za swoje zagranie nawet żółtej kartki.

Ostatecznie Lewandowski zagrał w niedzielnym meczu dokładnie 79. minut. Zmienił go Vitor Roque. Do wyniku swoje dwa trafienia dorzucił zmiennik Pedri, który w odstępie trzech minut podwyższył prowadzenie z 1:0 na 3:0. Dzięki wysokiemu zwycięstwu Barcelona zapewniła sobie start w Superpucharze Hiszpanii.

"Duma Katalonii" została wiceliderem tegorocznej tabeli. Lewandowski do pierwszego w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców Alexandra Sorlotha - strzelca czterech goli z Realem Madryt - traci pięć bramek. Napastnik Villarrealu pewnie zmierza po trofeum Pichichi.

Do końca sezonu została jeszcze tylko jedna kolejka. Barcelona z Lewandowski zagra w sobotę 25 maja z Sevillą.

Barcelona z przekonującym zwycięstwem