Świetny występ Polki w Szanghaju i miejsce na podium w zawodach Grand Prix Pucharu Świata

Walczyk-Klimaszyk z dobrej strony pokazała się już w ubiegłym roku. Nasza najlepsza florecistka stanęła między innymi na najniższym stopniu podium podczas zawodów Pucharu Świata w Kairze, z kolei podczas Igrzysk Europejskich w Krakowie wywalczyła indywidualne złoty medal.

Drogę do drugiej lokaty w Szanghaju Julia rozpoczęła od pojedynku z rodaczką, Karoliną Żurawską. Urodzona w 1997 roku Polka nie pozostawiła złudzeń, komu należy się zwycięstwo, gładko zwyciężyła 15:3 i zameldowała się w kolejnej rundzie.

Znacznie więcej kłopotów naszej zawodniczce sprawiła młodziutka Amerykanka Zander Rhodes. O awansie decydowało jedno trafienie, decydujące zadała na szczęście Walczyk-Klimaszyk, która w ten sposób zameldowała się w 1/8 finału. Równie zacięty pojedynek, zakończony ponownie zwycięstwem 15:14 Polka stoczyła w rywalizacji o ćwierćfinał z Włoszką Alice Volpi. Triumf tym cenniejszy, że odniesiony nad florecistką, która w światowym rankingu plasuje się na trzeciej pozycji.

W kolejnych pojedynkach Julia już znacznie łatwiej radziła sobie z Martiną Batini z Włoch (5. miejsce w rankingu), z którą wygrała 15:8, a także z liderką światowego rankingu, Amerykanką Lee Kiefer (15:12). Dopiero Favaretto okazała się być przeszkodą nie do sforsowania (9:15).

Aktualna wicemistrzyni Polski we florecie (złoty medal zdobyła Martyna Jelińska) w Szanghaju rywalizowała z czterema z pięciu najwyżej klasyfikowanych zawodniczek w rankingu, mimo to zdołała wywalczyć drugie miejsce. To jeden z największych sukcesów Polki w seniorskiej karierze.