Jak zauważył na wstępie jedyny uczestnik debaty, umiejętność posługiwania się językiem angielskim w sytuacjach, w których niejednokrotnie znajduje się prezydent miasta, jest kluczowa.
- Prezydent powinien być w stanie porozumieć się z potencjalnymi zagranicznymi inwestorami również bez pomocy tłumacza - podkreślił Liroy-Marzec, dodając, że widuje włodarzy miast, którzy nie wykorzystują możliwości, jakie dają im spotkania z biznesmenami spoza kraju, ponieważ nie potrafią się z nimi dogadać.
Głównym tematem debaty była przyszłość Kielc oraz inwestycyjny potencjał miasta, a za sprawą "Liroya" nie zabrakło też wątków kulturowych.
- Kielce potrzebują produktu, który wyróżni je na tle innych polskich miast - mam tu na myśli również kontekst kulturowy, ponieważ to właśnie kultura jest kluczem do tego, by taki ośrodek był traktowany poważnie. Ze Świętokrzyskiego pochodzą osoby, które mogą pomóc wypromować nasz region i przyciągnąć innych ludzi, którzy pozytywnie wpłyną na rozwój Kielc. Ponadto nie brakuje i tych, którzy nie są związani z naszym województwem, a też chętnie zaczną działać właśnie tu - trzeba tylko wyciągnąć do nich rękę - przekonywał Piotr Liroy-Marzec.
Jako jeden ze swoich atutów kandydat wymienił... popularność. Podkreślił, że właściwie już teraz jest prezydentem miasta, ponieważ promuje Kielce gdziekolwiek się pojawi. A - jak zauważył - zasięg działań ma spory.
- Nawet w Nowym Jorku ludzie z branży muzycznej wiedzą, kim jest Liroy. Kielce właśnie takiej promocji potrzebują - zapewnił kandydat.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?