MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trener Cracovii Tomasz Jasik: Cieszę się, że sami zapewniliśmy sobie utrzymanie

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Tomasz Jasik (Cracovia)
Tomasz Jasik (Cracovia) cracovia.pl
Pomeczowa konferencja po spotkaniu Cracovii z Rakowem Częstochowa (2:0) była zdominowana przez jeden temat – utrzymanie „Pasów”!

- Gratulacje dla całej społeczności Cracovii, kibiców, pracowników klubu na czele z zawodnikami -stwierdził Tomasz Jasik, drugi trener Cracovii. - Pamiętamy o wszystkich, którzy się złożyli na sukces, od pracowników ośrodka w Rącznej, poprzez tych z marketingu i tych, którzy pomagają w przygotowaniu boisk. Każdy dołożył małą cegiełkę do tego, by się utrzymać w ekstraklasie. Wiedzieliśmy, jak to jest ważne w kontekście przyszłości. Cieszymy się, że udało nam się to i zrobiliśmy to sami, nie zrobili tego za nas inni. Chcieliśmy tego, by utrzymać się przed własnymi kibicami. Gratulacje dla sztabu z trenerem Dawidem Kroczkiem, dla trenera Zielińskiego, dla wszystkich, którzy się przyczynili do tego, by Cracovia miała tyle punktów, ile ma. Mam nadzieję, że jeszcze trzy punkty dołożymy w Chorzowie. Za tydzień nasi kibice pojadą tam jako kibice ekstraklasowego klubu. A my będziemy mogli rozpocząć pracę nad przygotowaniami do kolejnego, mamy nadzieje, że lepszego sezonu. Wiadomo, ile w tym było tragicznych momentów dla nas, które odbiły się na psychice zawodników. Cieszę się, że chłopcy unieśli ten mecz. Zrealizowaliśmy swój plan w 100 procentach. Wiedzieliśmy, jakiej klasy zawodników ma Raków. U nas nie było żadnego błędu w defensywie, wybroniliśmy 21 stałych fragmentów w defensywie, kilkadziesiąt akcji, a sami też wyprowadziliśmy kilka akcji po odbiorze. Ta drużyna potrafi przenosić góry i tylko musi w to uwierzyć. Musi dać sto procent charakteru, umiejętności i może wygrać z każdym. Ze zwycięskich meczów z Legią, Jagiellonią, zremisowanego z Lechem trzeba wyciągnąć co najlepsze i wyciągnąć wnioski z przegranych, by się zbudować na kolejny sezon.

Co dalej z pracą w Cracovii?

- Oczywiście chcielibyśmy zostać – mówi Jasik. - Mam nadzieję, że zostaniemy, a trener Dawid zasłużył na to, by dać mu szansę. Mam nadzieję, że prezes i kibice są zadowoleni z naszej pracy. Z nas jako sztabu też. Wiadomo, że deklaracje padają w zaciszu gabinetów, w biurze pana prezesa. Jest dobra energia między prezesem, a trenerem. Mam nadzieję, że będzie chciał współpracować z nami, ze sztabem.

Niepocieszony był oczywiście trener gości Dawid Szwarga, Rakowowi wymknęły się z rąk puchary.
- Na konferencji przedmeczowej mówiłem, jakie to będzie spotkanie - mówi Dawid Szwarga. - Nie zaskoczyło nas, ale z jednej strony to wiedzieć, a z drugiej wdrożyć plan w życie. Bramka z I połowy była bodźcem dla Cracovii, by bronić nisko i uniemożliwić nam prowadzenie gry. To kolejny mecz, w którym nie jesteśmy powtarzalni i brakuje nam skuteczności. Sposób tracenia bramek to rzecz, która mnie najbardziej boli. Jedna piłka prostopadła wystarczy, by strzelić nam gola. Gratulacje dla Cracovii, która miała plan i on okazał się bardziej skuteczny niż nasz. Spodziewaliśmy się tego, że prędzej, czy później będziemy musieli grać w ataku pozycyjnym. W meczu z Cracovią najważniejszą fazą gry był atak. Nasza skuteczność w tym ataku pozostawia wiele do życzenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska