MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powódź była krótka

(syl)
Ostatnie ulewne deszcze dowiodły, że kanalizacja Zielonej Góry nie radzi sobie z nadmiarem wody. Zdaniem fachowców żadna sieć nie jest przygotowana na taki kataklizm. Zaczęło się w niedzielę po południu. Z nieba spadło tyle litrów wody, że sieć kanalizacji deszczowej nie nadążyła z jej połykaniem. Skutek był taki, że w wielu miejscach o interwencje proszeni byli strażacy.
Strażacy na ratunek

- W niedzielę zanotowaliśmy 10 zdarzeń informuje zastępca komendanta Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej Zbigniew Fabiński. W sumie akcja trwała dwie godziny, bo deszcz padał krótko, ale intensywnie. Gorzej, gdyby opady były ciągłe.
Strażacy przede wszystkim wypompowywali wodę z zalanych piwnic. Interweniowali w budynkach przy al. Konstytucji 3 Maja, ul. Batorego, Kupieckiej, Wrocławskiej, Agrestowej, Boh. Westerplatte, Trasie Północnej (koło Auchan). Czasami wyjazd w jedno miejsce kończył się pompowaniem wody w trzech punktach obok siebie.
- To nawet nie chodzi o małą przepustowość kanalizacji uważa komendant. Woda płynąca z dużą siłą zbiera po drodze np. trawę, piasek. Wszystkie te śmieci często osiadają na kratkach i zatykają je. Dlatego woda nie wpada do sieci, tylko zbiera się na ulicy. Tak było np. na ul. Batorego, przed Intermarche.
Wczoraj po krótkiej ulewie strażacy także interweniowali. Wodę musieli wypompować z piwnicy budynku przy ul. Batorego 80 oraz piwnicy i szatni szkoły podstawowej nr 11.

Zalana aleja

Na tej ostatniej ulicy pojawiła się także ekipa Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. To ona udrożniła sieć przez oczyszczenie kratki.
Tradycyjnie już mieliśmy kłopoty na ul. Konstytucji 3 Maja, w okolicy kina Wenus. Nie mogło być jednak inaczej, ponieważ biegnący tamtędy kolektor ogólnospławny, jeszcze poniemiecki, od lat nadaje się do wymiany. Jego mała przepustowość powoduje ciągłe kłopoty w centrum miasta. Jednak, zdaniem dyrektor ZWiK Beaty Jilek już wkrótce sytuacja poprawi się: Od kilku miesięcy trwa budowa większego kolektora. Roboty dotarły już do kina, ale całość nie została podłączona. Jesienią prace ruszą dalej. Będzie budowany odcinek od ul. Konstytucji 3 Maja do pl. Powstańców Wlkp.
B. Jilek uważa, że budowa nowej sieci znacznie poprawi sytuację, ale nie wyeliminuje zupełnie zagrożenia. Jej zdaniem, żadna kanalizacja nie jest przygotowana na takie ulewne deszcze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska