Austriacki trener polskiej kadry Thomas Thurnbichler podsumował sezon. Opinia na temat ostatniego występu Biało-Czerwonych

Mateusz Pietras
Mateusz Pietras
Austriacki trener Polaków ocenił tegoroczny sezon.
Austriacki trener Polaków ocenił tegoroczny sezon. POSLKA PRESS/WOJCIECH MATUSIK
Dziś zakończył się sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich. Po zawodach w Planicy w rozmowie dla Eurosport trener polskiej kadry Austriak Thomas Thurnbichler podsumował konkurs jak i sezon. Zdradził również prawdopodobne przyczyny słabszej i nierównej dyspozycji Polaków.

Dziś odbył się wielki finał Pucharu Świata w Planicy. W nim wystąpiła czołowa ''trzydziestka'' tegorocznego cyklu. Nie brakowało niesamowitych lotów oraz pożegnań jak zakończenie kariery sportowej drugiego zawodnika cyklu Planica 7 Słoweńca Petera Prevca, czy też kariery dziennikarskiej Marka Rudzińskiego, który w niedzielę obchodził 70. urodziny.

Po zawodach sowimi odczuciami podzielił się trener polskich skoczków Thomas Thurnbichler.

O złym sezonie zadecydowały błędy w przygotowaniach?

Po zawodach swoimi odczuciami podzielił się trener polskich skoczków Thomas Thurnbichler.

– To był fajny dzień na koniec tego bardzo wymagającego sezonu. Piotrek pokazał, że jest skoczkiem nieprzewidywalnym. Również słowa pochwały należą się Olkowi, czy Kamilowi

– stwierdził dla Eurosport Austriak.

Szkoleniowiec odniósł się także do całego sezonu.

– Popełniliśmy wiele błędów. Wiosną dużo błędów w przygotowaniach. Zbyt ciężka to była praca narzucona zawodnikom. Do tego troszeczkę inna filozofia sprzętowa. Teraz czas na urlop.

Polski Związek Narciarski podjął decyzję o kontynuacji współpracy z austriackim trenerem.

Bohater dnia

Również przed kamerami Eurosportu stanął zwycięzca ostatniego konkursu Daniel Huber.

– To niesamowite. Ostatni Puchar Świata jest dla mnie spełnieniem marzeń. Nie wiem co powiedzieć. Szaleństwo.

W rozmowie z dziennikarzem Eurosport Kacprem Merkiem, laureat prestiżowego turnieju Planica 7 jak i Małej Kryształowej Kuli podkreślił jak niesamowity był to dzień oraz jak wiele emocji w nim się znajduje. Powiedział również, że teraz czas na świętowanie.

Wiele powodów do radości miał również Stefan Kraft, który już wcześniej zapewnił sobie trzecią w karierze Kryształową Kulę.

– Niedziela była super. Skakałem bardzo dobrze. Do końca była trwała zacięta walka o podium w konkursie. Daniel był dzisiaj nie do pobicia. Skakał w swojej lidze

– powiedział Austriak, który o zaledwie trzy ''oczka'' przegrał w klasyfikacji lotów.

Dodał jednak, że jego kolega zasłużenie zwyciężył to trofeum.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pierwszy trening kadry Michała Probierza przed EURO 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24