Nieco lepsze niż ostatnio informacje, miał dla załogi „Interspeed Trade” przedstawiciel firmy Tomasz Ćwierz w piątek. Na spotkaniu zjawił się też prezydent Ostrowca Jarosław Wilczyński, zapowiadając pomoc w ratowaniu spółki.
SPOTKANIE Z ZAŁOGĄ I PREZYDENTEM
Od dwóch tygodni pracownicy firmy „Interspeed Trade” w Ostrowcu Świętokrzyskim protestują, domagając się wypłaty zaległych wynagrodzeń. Sytuacja spółki jest zła- zaległości ma nie tylko wobec załogi, ale i dostarczycieli mediów. Do tej pory ani jej prezesi ani ich przedstawiciele, nie mieli żadnych konkretnych informacji, nie chcieli też rozmawiać z mediami.
W piątek na terenie zakładu doszło do kolejnego spotkania, tym razem również z udziałem prezydenta Ostrowca Jarosława Wilczyńskiego. Wyjaśnił on, że gmina może pomagać prywatnym firmom stosując ulgi podatkowe, ale według przepisów, tylko w nadzwyczajnych sytuacjach. Żeby jednak tak się stało, potrzeba współpracy i rozmowy.
- Musicie państwo zrozumieć, że aby dojść do jakiegoś porozumienia, trzeba mieć wiarygodnego partnera - zaznaczył Jarosław Wilczyński. Wcześniej wielokrotnie informował, że mimo prób nie udaje mu się skontaktować z zarządem „Interspeed Trade”. - Dzisiaj rozmawiałem z prezesem Stanisławkiem, nawet go uprzedziłem, że zamierzam tu przyjechać, bo przecież to firma prywatna.
Przedstawiciel firmy Tomasz Ćwierz zaznaczył, że dużą pomocą byłaby możliwość miesięcznego odroczenia płatności do Miejskiej Energetyki Cieplnej za energię elektryczną. Dodał, że w piątek na konto MEC wpłynęło 100 tysięcy złotych - jest to część długu z ostatniego okresu. Miesięczne rachunki firmy za energię, przy prowadzonej produkcji, to około 500 tysięcy złotych.
Jarosław Wilczyński obiecał, że doprowadzi do spotkania szefostwa MEC z zarządem „Interspeed Trade” w tej sprawie.
- Pomogę ile będę mógł, w granicach prawa - stwierdził. - Wiem, że tu chodzi o miejsca pracy i utrzymanie mieszkańców naszego miasta.
AUSTRIACY RZUCĄ KOŁO RATUNKOWE?
Ze słów Tomasza Ćwierza wynika, że istnieje nadzieja na uratowanie spółki i wznowienie produkcji. Ma nią być austriacki partner, firma „Elsner”.
- Rada nadzorcza firmy „Elsner” w postaci zarządu banku Reiffeisen podjęła decyzję, że firma będzie mogła tu zainwestować, nie tylko poprzez kupno surowców, ale również procesy modernizacyjne. Najpierw jednak musi być przeprowadzony audyt i musi wypaść pozytywnie. Audytorem ma być polski Reiffeisen - poinformował Tomasz Ćwierz.
Powiedział również, że prawdopodobnym terminem wypłaty przynajmniej części zaległości wobec załogi - około 400 osób, jest środa, 12 czerwca.
Sam audyt ma potrwać niecały miesiąc. Jeśli wypadnie pozytywnie, a Austriacy postanowią wesprzeć ostrowieckie przedsiębiorstwo, ma w nim ruszyć produkcja prętów okrągłych.
KONSERWATOR ZABYTKÓW W WALCOWNI
Na 17 czerwca, na terenie zakładu zapowiedziano spotkanie z konserwatorem zabytków, który chce objąć ochroną pochodzący z XVIII wieku budynek walcowni średniej wraz z ciągiem produkcyjnym. Tym samym zablokowano próbę sprzedaży go na złom przez komorników, wyprzedających majątek upadłej spółki „Interspeed”.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?