Cieślak spotkał się wczoraj z częścią załogi i zaproponował pracownikom tymczasowe zatrudnienie w innym swoim zakładzie w Wolborzu.
Tuż przed świętami Bożego Narodzenia 50 pracowników zatrudnionych w Hucie Szkła Kinga w Parszowie straciło pracę. Produkcja stanęła, bo dzierżawca nie chciał prowadzić firmy, która nie jest jego własnością, a cena jaką zaproponowano mu za kupno była – jego zdaniem zbyt wysoka. – Wycena majątku sporządzona przez rzeczoznawców była bardzo wysoka. Budynki huty wyceniono na prawie 1,6 miliona złotych – informuje Krzysztof Cieślak, dzierżawca zakładu. – Ja mogę kupić Hutę i dalej prowadzić działalność w Parszowie za połowę oferowanej aktualnie przez syndyka ceny, a ta wynosi teraz 800 tysięcy złotych – informuje dzierżawca.
Wczoraj prezes Huty Szkła „Kinga” w Parszowie spotkał się z jej pracownikami i zaproponował części tymczasową pracę w swojej hucie w Wolborzu. Pracownicy mają przemyśleć propozycję do 10 stycznia.

Andrzej Duda spotkał się z przedsiębiorcami w Jasionce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?