Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura w kieleckiej „Premie”. Prezes wezwał policję

Paweł WIĘCEK
Kuriozalna sytuacja w kieleckiej „Premie”. Związkowcy mówią o metodach ze stanu wojennego i ogłaszają pogotowie protestacyjne w regionie. Prezes milczy.

W poniedziałek prezes spółki Grzegorz Wysocki zakazał 100 pracownikom opuszczenia budynku i wezwał policję, by ta sprawdziła stan trzeźwości załogi. Zarząd Regionu Świętokrzyskiego NSZZ „Solidarność” nazwał to „karygodnym zajściem” i ogłosił pogotowie protestacyjne w województwie.

 

- Około godziny 14.30 wychodziliśmy po pracy do domu. Przy wyjściu z budynku zatrzymano nas na badanie alkomatem. Spytaliśmy ochroniarzy, czy ich urządzenia mają atest i homologację. Powiedzieli, że nie. Odpowiedzieliśmy, że nie poddamy się testowi i zażądaliśmy, by badania dokonała policja. Zatrzymano nas w pracy, wręcz zostaliśmy zaaresztowani na dwie godziny – relacjonuje Sławomir Barwiński, wiceszef zakładowej „Solidarności”.

 

Podejrzana cała załoga

Opowiada, że na miejsce przyjechało w sumie osiem radiowozów. – Zażyczyliśmy sobie, by wszystkich pracowników poddano kontroli, bo prezes miał podejrzenie w stosunku do całej załogi. Na naszą prośbą przebadano także prezesa. Badanie wykazało, że wszyscy byli trzeźwi – mówi Barwiński.

Podkreśla, że funkcjonariusze zachowywali się bardzo przyzwoicie. – Przyznawali nam rację, że doszło do bezzasadnego zatrzymania. Upominali nawet w związku z tym prezesa - relacjonuje Sławomir Barwiński.

Wiceprzewodniczący zakładowej „S” jest oburzony działaniami Grzegorza Wysockiego. – Nie pamiętam, by taka sytuacja miała miejsce w Polsce. Nie możemy pozwolić na łamanie naszego konstytucyjnego prawa do wolności obywatelskiej nie mówiąc o prawach pracowniczych czy związkowych – podkreśla Barwiński.

Zdecydowaną reakcję w związku z wydarzeniami podjął Zarząd Regionu Świętokrzyskiego NSZZ „Solidarność”. – Przeżyłem stan wojenny. Tak postępowano w tamtym okresie – powiedział przewodniczący Waldemar Bartosz. W piśmie przesłanym do redakcji „Echa Dnia” poinformował, że interweniował w sprawie telefonicznie w Świętokrzyskim Urzędzie Wojewódzkim, Kancelarii Premiera RP i w Komendzie Głównej Policji. 

 

Ciąg represji

Zdaniem Bartosza, „zdarzenie wpisuje się w cały ciąg represji stosowanych przez zarząd spółki w stosunku do przedstawicieli pracowników (kary porządkowe dla negocjatorów prywatyzacyjnego pakietu socjalnego, zamiar wypowiedzenia umowy o pracę dla przewodniczącego zakładowej organizacji związkowej NSZZ „Solidarność”)” – stwierdził w piśmie.

Na koniec podkreślił, iż „Zarząd Regionu Świętokrzyskiego NSZZ „Solidarność” domaga się od organów Państwa Polskiego podjęcia stanowczych działań personalnych i prawnych w stosunku do winnych”. Bartosz ogłosił także, iż „S” ogłasza pogotowie protestacyjne w całym regionie.

 

Związkowcy z bronią przy nodze

- Od tego momentu wszystkie organizacje związkowe w województwie, a jest ich kilkaset, stoją, mówiąc metaforycznie, z bronią przy nodze. Na przełomie tego i następnego tygodnia zorganizujemy pierwszy protest w Kielcach. Potem kolejne, raz w tygodniu albo częściej, jeżeli organa państwa nie zareagują na tę skandaliczną sytuację – powiedział Waldemar Bartosz.

Dodał, że w środę na posiedzeniu komisji krajowej „S” o incydencie w „Premie” zostanie poinformowany wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński.

Usiłowaliśmy skontaktować się z prezesem „Premy” Grzegorzem Wysockim, ale jego sekretarka oznajmiła, iż szef nie udziela żadnych komentarzy.

Działania Wysockiego skrytykował także świętokrzyski poseł Ruchu Palikota Jan Cedzyński, który na prośbę związków zawodowych „Premy” brał udział w negocjacjach prywatyzacyjnych.

- Dobrze, że pan prezes korzysta z ustawy o wychowaniu w trzeźwości, ale powinien to robić w uzasadnionych przypadkach. Zatrzymywanie wszystkich pracowników po pracy i ściąganie radiowozów jest niezrozumiałe. To próba rozbicia związków i zastraszenia załogi – stwierdził Jan Cedzyński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia