Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bałtyk znów przegra, bo do Egiptu można jechać za niecałe 1000 złotych!

Jarosław PANEK, [email protected]
Wypoczynek zagranicą mimo wzrostu kursu euro wciąż jest konkurencyjny wobec krajowej oferty, choć nie wszystkich będzie stać na wakacje na przykład w tym miejscu, czyli nad włoskiem jeziorem Como
Wypoczynek zagranicą mimo wzrostu kursu euro wciąż jest konkurencyjny wobec krajowej oferty, choć nie wszystkich będzie stać na wakacje na przykład w tym miejscu, czyli nad włoskiem jeziorem Como
Euro podrożało o jedną trzecią od ubiegłego roku, a i tak wczasy nad Bałtykiem są tylko dla krezusów. I dlatego znów w tym roku częściej wyjeżdżamy zagranicę. Króluje Egipt oraz Tunezja. Juz za 999 złotych można przez tydzień grzać się nad wodami Morza Śródziemnego.

Być może wakacyjne wyjazdy Polaków są najlepszą miarą polskiego sukcesu gospodarczego ostatnich dwudziestu lat. Bo w 1989 roku wyjazd do Egiptu, wydawał się niedoścignionym luksusem, a dziś jeżdżą tam ci, którzy nie stać nad polskie Morze.

 - W tym roku znów wygra wypoczynek zagranicą. Kraj sprzedaje się całkiem dobrze, ale po prawie miesiącu niepogody klienci boją się, że spędza urlop w deszczu i wybierają ciepłe wody Morza Śródziemnego – mówi Justyna Pańka - Jabłońska, współwłaścicielka kieleckiego biura podróży Prima Tour.

Świętokrzyskie biura podróży wiedzą doskonale o panują-ce regule, że jak lato w na wiosnę i na początku lata są upały, to więcej sprzedaje się oferty polskiej, gdy pada i jest zimno, nikt nie chce ryzykować. Wszyscy gremialnie pędzą do Grecji, Chorwacji, Tunezji czy właśnie Egiptu. Nie inaczej będzie w tym roku.

Jednak zagranica

Wprawdzie euro podrożało od ubiegłego roku o ponad jedną trzecią, a i tak wyjazdy zagranicę są tańsze lub w porównywalnej cenie do krajowych.

- Mamy ofertę wakacji w dobrym trzygwiazdkowym hotelu z basenem w Sarbinowie od 17 czerwca z trzema posiłkami dziennie, ale z własnym dojazdem za 950 złotych. W podobnym terminie znajdzie się ofercie last minute 7 - dniowy pobyt w Tunezji lub Egipcie, ale z przelotem i gwarancją pogody – informuje Justyna Pańka – Jabłońska.

- My również zauważamy, że większe zainteresowanie jest wyjazdami zagranicznymi niż krajowymi. W tej chwili można po-lecieć do Tunezji w wersji all inclusive za 999 złotych. Dwutygodniowy pobyt kosztuje 1500 złotych, czyli tyle co nad Bałtykiem w tym samym standardzie. Oczywiście są ludzie, którzy wybierają Bałtyk, ze względu na specyficzny mikroklimat, przyzwyczajenie, sentyment, ale większość woli jednak ciepłe kraje – dodaje właścicielka kieleckiego biura podróży Abex, Alicja Redlich - Michalska.

Czy w branży widać kryzys. Ostatnie dwa miesięcy były trudne. Klienci chyba czekali na oferty last minute, bo teraz nagle sprzedaż się ruszyła.

- Ludzie są świadomi ofert typu last minute i czekają na nie bardziej niż rok temu, ale ich wcale nie będzie tak dużo. Wiele osób może się i rozczarować. Już w tej chwili na najatrakcyjniejszych kierunkach wakacyjnych wyjazdów trudno o dobre hotele w najlepszych terminach – dodaje Rafał Karpiński, szef kieleckiego oddziału biura podróży Rainbow Tours.

Szefowie świętokrzyskich biur podróży przyznają, że jeśli kogoś dotknął kryzys to raczej klientów mniej zamożnych, tych którzy dotąd wybierali dojazdy do ciepłych rajów autokarami. Zwolennicy urlopów przelotem wciąż mają pieniądze nie oszczędzają i latają tak jak latali wcześniej.

Polska drożyzna

Drogo, drogo i jeszcze raz drogo. A wciąż mowa o Polsce. Nie tylko pobyt w polskich hotelach, ale także przewozach i wyżywieniu na miejscu. Oto prosty przykład. Bilet kolejowy dla jednej osoby na pociąg z Kielc do Gdańska kosztuje 160 złotych. czyli w dwie strony 320 złotych. Za bilet lotniczy w dwie strony do Burgas na Morzem Czarnym, Barcelony czy na Korfu zapłacimy 280 złotych, a więc taniej. Podobnie ma się rzecz z wyżywieniem, które nad Bałtykiem w szczycie sezonu osiąga dość astronomiczne ceny. O wiele zapłacimy w Bułgarii, Egipcie czy Tunezji, tyle samo zapłacimy w Chorwacji i Turcji zaś niewiele więcej w Grecji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia