Żegluga na Odrze czy Kanale Gliwickim kwitła przez długie dziesięciolecia. Pływały tam barki, pchacze i statki turystyczne.
Drogą wodną transportowano głównie węgiel ze śląskich kopalń do portów w Koźlu, Opolu, Wrocławiu czy Szczecinie, ale także nawozy sztuczne z Zakładów Azotowych w Kędzierzynie-Koźlu, a nawet... małe fiaty produkowane w tyskiej fabryce.
Jakie znaczenie miała żegluga śródlądowa pokazuje fakt, że 25 czerwca 1970 w Zakładach Azotowych Kędzierzyn uruchomiono port przeładunkowy na Kanale Kędzierzyńskim, który umożliwił transport nawozów sztucznych drogą wodną przez Kanał Gliwicki i Odrę.
Wcześniej zbudowano natomiast Kanał Kędzierzyński. Ma on około 5 km długości i łączy Zakłady Azotowymi Kędzierzyn z Kanałem Gliwickim.
Według założeń miał on odciążyć śląską magistralę kolejową i umożliwić dostawy nawozów azotowych odbiorcom właśnie drogą wodną - wspominał na łamach nto Bogusław Rogowski, dziennikarz, miłośnik historii Kędzierzyna-Koźla.
Jest on również pierwszym etapem planowanego kiedyś kanału Odra - Dunaj, wielkiej inwestycji, która nigdy nie została zrealizowana.
Dziś żegluga na Odrze i kanale Gliwickim praktycznie zamarła.
Dzięki fotografiom Tadeusza Kwaśniewskiego, Jerzego Grzegorzewicza, Tadeusza Horoszkiewicza i Bogusława Rogowskiego możemy przenieść się w czasie, gdy barki i pchacze były stałym elementem opolskich dróg wodnych.
Kliknij w galerię zdjęć i zobacz, jak wyglądała kiedyś żegluga na Odrze i Kanale Gliwickim.
Eurowybory 2024. Najważniejsze "jedynki" na listach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?