Leciwe i ciągle się psują

To na razie rządowy projekt, ale może wejść jeszcze w tym roku. A wtedy do 2012 r. trzeba będzie zmodernizować wszystkie dźwigi. Muszą mieć m.in. metalowe kabiny i podwójne drzwi. - To poprawi bezpieczeństwo o 100 proc., bo nie będzie dostępu do szybu - tłumaczy Wojciech Miedzianowski z Urzędu Nadzoru Technicznego w Gorzowie. Według niego nasze windy są w fatalnym stanie. Szkopuł w tym, że modernizacja kosztuje gigantyczne pieniądze.

Leciwe i ciągle się psują

Sprostanie wymogom to co najmniej 70 tys. zł za windę. Według W. Miedzianowskiego nie opłaca się więc jej modernizować, skoro ma np. jeździć po starych prowadnicach i psuć się dalej. Tym bardziej że do wiekowych, bo liczących ponad 30 lat dźwigów brakuje części. Rozsądniej jest je wymienić, za 30 tys. zł
W spółdzielniach nie ukrywają, że zapłacą za to mieszkańcy. Wyjątkiem jest Gorzowska Spółdzielnia Mieszkaniowa, która o wymianie pomyślała dwa lata temu i zaplanowała na to pieniądze. - Nasze windy są leciwe, ciągle się psuły, stąd taka decyzja - wyjaśnia prezes Kazimierz Czajka. W blokach przy Gwiaździstej wymieniono jedną windę, co roku przybywać będą średnio trzy nowe. Ale GSM ma tylko 20 dźwigów, duże spółdzielnie nieporównywalnie więcej.

Bez pomocy nie da rady

W blokach rekordzisty, spółdzielni Staszica, jest ich 141. Kto zapłaci za modernizację? - Mieszkańcy - nie kryje prezes Leszek Kaczmarek. Choć zdaje sobie sprawę, że lokatorzy tego nie udźwigną.
W spółdzielni Górczyn na wymianę trzeba będzie wydać 12 mln zł. - W ciągu sześciu lat, czyli po 2 mln rocznie. Tyle mam na wszystkie wydatki, nie mógłbym więc niczego remontować - tłumaczy prezes Tadeusz Piotrowicz. I dziwi się rządowemu pomysłowi. Bo skoro nadzór techniczny dopuszcza windy do użytku i stale podlegają one przeglądom, to po co modernizacja. Nie pozostawia jednak złudzeń: jeśli rządowe rozporządzenie wejdzie, zapłacą mieszkańcy. - Ale powinien tam znaleźć się zapis o finansowaniu, bo takie wydatki są dla użytkowników wind nie do przełknięcia - mówi.
W. Miedzianowski z nadzoru technicznego uważa, że w modernizację powinno włączyć się państwo i Unia: - Inaczej jej nie widzę.