Biznesmen na treningu woli ćwiczyć indywidualnie

Dobry wygląd to oznaka sukcesu. Ta prosta prawda, choć dla wielu bywa trudna do przełknięcia, jest niestety wciąż aktualna, a moda wśród przedsiębiorców na dobry wygląd dopiero się zaczyna. W krajach Europy Zachodniej oznaką sukcesu przedsiębiorcy jest wysportowane ciało i właśnie młody wygląd. Szczupła sylwetka wydaje się być oczywistym dopełnieniem wizerunku człowieka sukcesu, bo przecież wielcy projektanci nie robią ubrań na przesadnie grubych, a strój jest jedną z oczywistych oznak statusu społecznego.

Jak Cię widzą, takie…
robią z Tobą interesy

Psychologowie biznesu mówią, że jeśli ktoś ma młodą, wysportowaną sylwetkę, wysyła do swoich biznesowych partnerów sygnał o tym, że jest człowiekiem sukcesu, że warto z nim współpracować, bo osiągnie się kolejny sukces. Stąd najpierw na Zachodzie Europy oraz w Stanach Zjednoczonych wzięła się moda na fitness, ćwiczenia i treningi. Ale to nie jedyny powód.

- Jestem osobistym trenerem wielu świętokrzyskich przedsiębiorców i widzę, że nie chodzi tylko o dobry wygląd. Coraz częściej chodzi po prostu o zdrowie. Ktoś, kto regularnie ćwiczy ma większą wydolność, jego organizm lepiej pracuje, lepiej znosi stres. Ba, on się go po prostu pozbywa podczas ćwiczeń - radzi osobisty trener z Kielc, były piłkarz ręczny klubu Iskra Kielce, Krzysztof Paluch z Kielc.

To on jest personalnym trenerem wielu znanych przedsiębiorców z regionu, a na jego stronie internetowej www.personaltrening.pl znajdziemy niezwykle bogatą ofertę ćwiczeń i programów treningowych, połączonych z dietą, która pozwala poprawić sylwetkę i stan zdrowia.

- Ostatnio popyt na takie usługi bardzo rośnie. Przyczyn jest kilka. Po pierwsze ludzie zaczynają mieć świadomość, że regularna praca nad swoim ciałem daje wspaniałym rezultaty pod każdym względem. Ale to musi być praca z trenerem. Bo on wie, jakie rodzaje ćwiczeń należy dobrać, jaką dietę zastosować. Ja jestem dla takiej osoby swego rodzaju opiekunem. Kimś, kto mobilizuje, gdy zwyczajnie się nam nie chce, ale też kimś kto pomaga, kto ma wiedzę, kto może cały cykl rozmaitych ćwiczeń zaplanować – wyjaśnia Krzysztof Paluch, który planuje w przyszłości całkowicie poświęcić się treningowi osobistemu.

Wolą treningi
indywidualne

Jak sam przyznaje popyt na tego usługi rośnie też dlatego, że wielu przedsiębiorców, zwłaszcza menadżerów najwyższego szczebla, woli ćwiczyć indywidualnie pod okiem trenera.

- Spotkań w grupie, tacy przedsiębiorcy mają każdego dnia pod dostatkiem. Gdy przychodzą ćwiczyć, chcą skupić się wreszcie na sobie, a nie na innych. To całkiem zrozumiałe, bo każdy potrzebuje czasem odizolowania się od innych, żeby nabrać dystansu i naprawdę się zrelaksować. Dlatego właśnie coraz więcej osób dzwoni do mnie z prośbą o całkowicie indywidualną pracę z nimi - dodaje nasz rozmówca.

Krzysztof Paluch to kolejny przykład sportowca, który dziś raczej myśli o biznesie, ale takim, który wiązałby się z wcześniejszymi zainteresowaniami, czyli sportem. W branży fitness działa już pięć lat i obecnie prowadzi zajęcia między innymi na rowerach i wiosłach. Zajmuje się także doborem indywidualnych diet połączonych z odpowiednio dobranym treningiem.