Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Baranowa Sandomierskiego apeluje: - Pilnujcie psów!

Wioletta Wojtkowiak
Wioletta Wojtkowiak
Wałęsające się po terenie gminy psy budzą strach i są dla budżetu Baranowa Sandomierskiego kosztownym problemem.

Często zdarza się, że właściciele puszczają swoje psy wolno i nie zwracają na nie uwagi. Zwierzaki dołączają do sfory bezpańskich psów, które są odławiane i odwożone do schroniska.

Na utrzymanie bezdomnych psów gmina wydała w 2017 i 2018 roku łącznie 68 tysięcy złotych. - Bilans trzech miesięcy tego roku to już 12 tysięcy złotych - zauważa burmistrz Marek Mazur. Dla przykładu, za oddanie czworonoga gmina płaci schronisku 1600 złotych, a około 340 złotych miesięcznie kosztuje opieka nad odłowionymi zwierzętami.

Zdaniem burmistrza wielu kosztownych interwencji można uniknąć, gdyby tylko właściciele lepiej pilnowali swoich psów.

- Pieniądze wydatkowane na odławianie i oddawanie rzekomo bezpańskich zwierząt do schroniska idą z naszych kieszeni, uszczuplając tym samym budżet gminy. Środki przeznaczone na ochronę zwierząt mogłyby być przeznaczone na inne ważne cele, między innymi drogi, chodniki, oświetlenie, place zabaw, orliki sportowe, pomoc socjalną i tak dalej - wylicza. Stąd jego apel do właścicieli czworonogów, w którym zobowiązuje ich do zamykania psów na terenie swoich posesji.

Burmistrz podkreśla, że w przypadku gdy właściciel wałęsającego się psa jest znany, należy fakt ten zgłosić na policję, która ma prawo nałożyć mandat na nieodpowiedzialnego właściciela zwierzęcia. Zgodnie z art. 77 Kodeksu Wykroczeń podlega on karze grzywny do 250 zł albo karze nagany.

Mieszkańcom, którzy każdego psa bez opieki uznają za bezdomnego i proszą o interwencję, urzędnicy wyjaśniają, że dowodem na bezdomność zwierzęcia nie może być tylko fakt, że zpojawia się ono w odpowiednich porach w danej okolicy, bowiem takie przypadki są szczególnie liczne w okresie godowym zwierząt.

“Całe watahy psów potrafią czuwać przy nieruchomości, na terenie której przebywa suka w rui. Cieczka trwa około trzech tygodni, w związku z tym sytuacja ta trwa około 2 tygodni, a czasem dłużej. Niewskazane jest by w tym czasie dokarmiać wałęsające się psy, zamykać je na terenie swojej nieruchomości oraz nadgorliwie zgłaszać interwencję do urzędu. Zwierzę, które nie będzie dokarmiane w końcu samo odejdzie i wróci do swojego opiekuna” - czytamy w apelu. W przypadku potwierdzonej bezdomności zwierzęcia (przez sołtysa oraz policję) gmina podejmie się wyłapania zwierzęcia i odwiezienia go do schroniska.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Najpiękniejsze polskie cheerleaderki. Zdjęcia


Praca marzeń. 10 najlepszych ofert pracy



10 najdłuższych małżeństw w świecie show-biznesu



Wille i pałace najbogatszych Polaków. Zobacz, jak mieszkają



Te kraje omijaj szerokim łukiem! Zobacz ranking



Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?


ZOBACZ TAKŻE: Flesz. Regionalny Puchar Polski, Król Twittera w V lidze, Odra bardziej hiszpańska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie