Nasza Loteria

Być kobietą... się nie opłaca?

Marzena SMORĘDA [email protected]
Róźnice w zarobkach kobiet i mężczyzn w regionie świętokrzyskim.
Róźnice w zarobkach kobiet i mężczyzn w regionie świętokrzyskim.
Zarabia mniej niż mężczyzna i w życiu codziennym musi godzić wiele ról. Współczesna kobieta, menedżer w pracy i w domu, często czuje się niedowartościowana. Jest jednak taki dzień, w którym rekompensatą są uśmiech i bukiet kwiatów.

Chociaż kodeks pracy zabrania różnicowania zarobków kobiet i mężczyzn na tych samych stanowiskach i o podobnych kwalifikacjach, w praktyce płace często nie są równe.

Płaca płacy nierówna

W Polsce różnice w zarobkach mężczyzn i kobiet wynoszą średnio 15 procent. Nie inaczej jest w w Świętokrzyskiem. I chociaż nie mają problemów z osiąganiem szczytów kariery zawodowej, bo spotkamy je na stanowiskach wojewody, wicewojewody, kuratora oświaty, rektora uczelni, burmistrzów, wójtów, dyrektorów firm i menedżerów, finansowo wciąż są mniej doceniane niż mężczyźni. Z danych Urzędu Statystycznego w Kielcach wynika, że w naszym regionie wśród wyższych urzędników i dyrektorów różnice w zarobkach kobiet i mężczyzn sięgają nawet 22 procent.

Przeczytaj też:**Dla przedsiębiorcy język to podstawa!**

To zjawisko wytłumaczyć jest trudno. Ale na zmianę na lepsze liczą wszystkie panie. - Jako kobieta czuję się osobą spełnioną zawodowo. Od lat piastuję stanowiska kierownicze, które wymagają ode mnie determinacji i wszechstronnych kwalifikacji. Mam jednak świadomość, że wiele kobiet w naszym kraju może odczuwać dyskryminację ze względu na płeć, że ciężko im łączyć karierę zawodową z życiem prywatnym i rodzinnym szczęściem. Jestem zwolenniczką równości w traktowaniu kobiet i mężczyzn w kontekście ich zawodowej aktywności i jest dla mnie niedopuszczalne różnicowanie ich pozycji choćby w kwestii zarobków. Kobiety, jak pokazuje praktyka, potrafią być świetnymi szefami, menagerami, mam głęboką nadzieję, że dążymy do rzeczywistości, w której to predyspozycje i kwalifikacje będą decydowały o pozycji zawodowej a nie płeć – mówi wojewoda świętokrzyski Bożentyna Pałka-Koruba.

Pewne zmiany na lepsze już się dokonują. - Dawniej, kiedy zaczynałam pracę jako inżynier na budowie, dysproporcje w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn były dużo większe, obecnie jak wynika z moich obserwacji, trochę się to normuje. W mojej firmie płeć nie odgrywa roli. Kobiety pracują na bardzo odpowiedzialnych stanowiskach i to, jak wywiązują się ze swoich obowiązków ma decydujące znaczenie przy ustalaniu wysokości płac, a nie płeć czy wiek pracownika – mówi Małgorzata Sławińska, właścicielka firmy Drogmas ze Skarżyska-Kamiennej.

Kobieta pracująca w domu

Kobiety pracują także w domu, wykonując pracę nieodpłatną. Jej miesięczną wartość szacuje się na około dwa tysiące złotych, a rocznie mowa jest nawet o poziomie około 29 procent Produktu Krajowego Brutto, wypracowanego przez wszystkie Polki. Za tę pracę nie otrzymują jednak ani złotówki. Nagrodą jest zadbany dom, rodzinna atmosfera i uśmiech. W Dniu Kobiet także bukiet kwiatów.

Przeczytaj też: 10 marca podatnicy mogą dowiedzieć się w urzędach skarbowych jak wypełnić PIT.

Szklany sufit dotyczy pań

Szklany sufit to niewidzialna bariera utrudniająca kobietom dojście do wysokich pozycji i zarobków na przykład w biznesie. Jego przyczyny tkwią w utrwalonych rolach społecznych, przypisujących mężczyznom kierownicze role i tradycyjne obowiązki w pracy i rodzinie. Jego wyrazem jest też dysproporcja w zarobkach. W Europie kobiety zarabiają, pracując na tych samych stanowiskach średnio o 16,4 procent mniej niż mężczyźni. W Polsce różnice te wynoszą 15 procent, czyli średnio około 700 złotych. Podczas gdy wśród szeregowych pracowników różnice w zarobkach kobiet i mężczyzn wynoszą około 200 złotych, to wśród dyrektorów i członków zarządów sięgają już nawet około 3 tysięcy złotych. Kobiety muszą pracować 14 miesięcy, aby zarobić tyle, co mężczyźni w 12 miesięcy.

Zapytaliśmy przechodniów, dlaczego kobiety zarabiają mniej niż mężczyźni.

Zdzisław Skadłubowicz: - Niższe zarobki kobiet wynikają z tradycji. Tak się utarło i trudno to zmienić. Ale panie pracują równie dobrze, jak panowie, powinny więc być tak samo wynagradzane. Są jednak i takie, które zarabiają znacznie lepiej niż niejeden mężczyzna.

Jolanta Świstak: - Kobiety są według mnie postrzegane jako gorsi pracownicy i pewnie stąd wynikają różnice w wysokości zarobków. Dawniej normą były niższe płace dla pań i jeszcze dotąd to pokutuje. Uważam jednak, że powoli się to zmienia.

Mariola Lorens: - Kobiety są finansowo niedocenione, a powinny zarabiać tyle samo, co mężczyźni, jeśli tyle samo potrafią i wykonują taką samą pracę. Z pewnością nie są gorszymi pracownikami i potrafią tyle samo albo nawet więcej co panowie.

Łukasz Doroziński: - Różnica w wysokości płac może nie jest przejawem dyskryminacji kobiet, ale z pewnością pewnej niesprawiedliwości. Płeć nie powinna, moim zdaniem, odgrywać roli w pracy. Liczą się kompetencje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Jaką decyzję podejmie w grudniu RPP?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia