Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w gospodarce narodowej bez wypłat nagród wyniosło brutto w 2010 roku w województwie świętokrzyskim 3034,93 zł. Dla porównania w woje-wództwie pomorskim było to 3447,47, a w śląskim 3590,96 – wynika najnowszego raportu Głównego Urzędu Statystycznego, opublikowanego kilka tygodni temu. Wciąż widać wyraźnie, że podział Polski na A i B jest nie tylko mentalny czy polityczny, ale także zarobkowy. Tak zwana Ściana Wschodnia wciąż zarabia dużo mniej niż zachodnie województwa.
Rozdźwięk coraz większy
- Rzeczywiście w naszym regionie zarabia się przynajmniej kilkaset złotych mniej niż w województwach zachodniej Polski i mniej niż wynosi średnia krajowa. Owszem płace co roku rosną, ale zwykle wolniej niż średnia stąd powoli, ale systematycznie rozdźwięk między płacami w Zachodniej i u ans jest coraz większy - przyznaje dyrektor Urzędu Statystycznego w Kielcach, Lidia Jarosz.
Dlaczego nie możemy dogonić Polski A, tylko ciągle dostajemy płacowej zadyszki? Czy jest szans na dorównanie poziomem życia do bogatszych województw?
- To nie jest taka prosta sprawa. Myliłby się ten, kto uważa, że pensje są u nas niskie, bo firmy słabo płacą. To wynika ze struktury świętokrzyskiej gospodarki. W województwach zachodniej Polski dominuje przemysł, gdzie ogólnie zarabia się lepiej. W świętokrzyskich firmach przemysłowych też zarabia się lepiej. Tyle, że tych firm mamy mało - wyjaśnia Lidia Jarosz.
Dołuje nas handel
- U nas dominuje rolnictwa i handel, a i tu i tu wynagrodzenia są dużo poniżej średniej, nawet tej wojewódzkiej. Zwłaszcza płace w handlu są niskie. Nie ma fabryk samochodów, nie ma kopalń jak na Śląsku, które zawyżają statystyczne zarobki. Gdy porównamy zarobki w konkretnych branżach, te różnice nie są aż takie wielkie, sęk w tym, że inny są proporcje owych branż. Dlatego trudno się spodziewać szybkiego doganiania średniej świętokrzyskiej płacy. Musielibyśmy bardzo szybko zmienić strukturę gospodarki z rolno - handlowej na przemysłową. To zaś wymagałoby potężnego zastrzyku inwestycji w moce wytwórcze firm i w nowe fabryki – analizuje nasza rozmówczyni, która sama przyznaje, że jeszcze kilka lat temu, gdy świętokrzyskie słynęło z kilku dużych i mocnych firm budowlanych, dających nieźle zarobić, to średnie płaca, aż tak się nie różniły od średniej krajowej, ale potem wiele budowlanych gigantów w z Kielc albo upadło, albo wyniosło się do innych miast i teraz nasze zarobki są przez to statystycznie niższe.
Strefa Biznesu: Te firmy będą zatrudniały w najbliższym czasie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?