Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chłopcy z usteckiej SP 2 na medal! Po wypadku zatrzymali kierowcę i wezwali służby

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Uczniowie Mikołaj Wierzbicki i Jan Domaracki wyróżnieni przez dyrektora Cezarego Tokarczyka podczas apelu i wypadek nastolatków
Uczniowie Mikołaj Wierzbicki i Jan Domaracki wyróżnieni przez dyrektora Cezarego Tokarczyka podczas apelu i wypadek nastolatków SP 2 Ustka/Internauta Mariusz
Szkoła Podstawowa nr 2 w Ustce może być dumna ze swoich uczniów. Mikołaj Wierzbicki i Jan Domaracki błyskawicznie zareagowali w czasie wypadku nastolatków. Chłopcy nie pozwolili odjechać kierowcy i powiadomili służby ratunkowe.

Wracamy do sprawy wypadku drogowego, który miał miejsce na ulicy Wróblewskiego w Ustce na przejściu dla pieszych przed Szkołą Podstawową nr 3. Okazuje się, że szybka pomoc nadeszła dzięki błyskawicznej reakcji dwóch uczniów z sąsiedniej Szkoły Podstawowej nr 2.

Przypomnijmy, że po południu w poniedziałek 22 kwietnia kierowca renault wjechał w grupkę wracających ze szkoły dzieci i potrącił troje nastolatków na przejściu dla pieszych. Kierowca miał czerwone światło. Wszyscy pokrzywdzeni trafili do szpitala z obrażeniami od uderzenia w maskę i szybę samochodu: 17-latka z obrażeniami głowy, 12-latek z obrażeniami głowy i bólem nogi i 13-latek, uskarżający się na ból nogi. Chłopcy to uczniowie SP 2 w Ustce. Z natychmiastową pomocy pospieszyli ich koledzy.

- Mikołaj Wierzbicki z VIIa i Jan Domaracki z VIb stali przy przejściu i rozmawiali. Na zielone światło czekała grupa dzieci – relacjonuje Cezary Tokarczyk, dyrektor SP2 w Ustce. - Chłopcy zaczęli iść wzdłuż jezdni, natomiast grupa weszła na przejście. Nagle w trójkę nastolatków wjechał samochód. Potrącone dzieci wpadły na maskę auta. Mikołaj natychmiast zatrzymał ruch, pozbierał z drogi telefony, buty i inne porozrzucane rzeczy pokrzywdzonych. Co ważne, zauważył, że kierowca wsiada do samochodu. Kazał mu zjechać na bok i czekać. Polecił Jankowi, żeby natychmiast dzwonił na numer 112 i zdał relacje z tego, co się wydarzyło. Mikołaj nie pozwolił też odejść potrąconym chłopcom z miejsca zdarzenia. Oni byli w szoku i chcieli iść do domu. Natomiast po przyjeździe straży, pogotowia i policji udzielał służbom informacji na temat wypadku.

Dyrektor Cezary Tokarczyk podkreśla, że niejeden dorosły nie wiedziałby, jak się zachować w tej sytuacji, a świadkami tego wypadku byli także dorośli. Okazuje się, że Mikołaj swoją wiedzę czerpie z domu – jego tata szkoli kierowców.

- Jesteśmy dumni z zachowania naszych uczniów, którzy wykazali się taką postawą – zaznacza dyrektor, który podczas apelu wyróżnił chłopców, a uczniowie nagrodzili ich wielkimi brawami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza