Co się dzieje w świętokrzyskiej gospodarce? Forum Gospodarcze Województwa Świętokrzyskiego odkrywa karty

Jak nasi przedsiębiorcy radzą sobie w ostatnich tygodniach?

Krzysztof Orkisz, przewodniczący Forum Gospodarczego Województwa Świętokrzyskiego, prezes zarządu Izby Rzemieślników i Przedsiębiorców w Kielcach: - Ostatnie tygodnie są dla przedsiębiorców, w tym dla ponad tysiąca członków Izby Rzemieślników i Przedsiębiorców w Kielcach, niezwykle trudne ze względu na brak skutecznej i szybkiej pomocy państwa i samorządu. Na proponowaną pomoc firmy muszą czekać prawie miesiąc. A przecież ma to zapobiec redukcji etatów, obniżkom wynagrodzeń czy wręcz plajtom. Pomoc musi być natychmiastowa i o taką, jako Forum Gospodarcze Województwa Świętokrzyskiego wystąpiliśmy. Pisaliśmy do premiera, marszałka województwa, prezydenta Kielc, przewodniczącego Rady Miasta Kielce, wojewody – nic z tego nie wynikło. Procedury przeciągają się, firmy zawieszają działalność. Obawiam się, że gospodarka mocno ucierpi.

Marek Banasik, prezes Świętokrzyskiego Związku Pracodawców Prywatnych Lewiatan, przewodniczący Rady Regionów Konfederacji Lewiatan: - Koronawirus sparaliżował światową gospodarkę, ale nasi przedsiębiorcy zareagowali natychmiast. Forum Gospodarcze Województwa Świętokrzyskiego – czyli porozumienie Świętokrzyskiego Związku Pracodawców Prywatnych LEWIATAN, Forum Pracodawców, Loży Świętokrzyskiej BCC, Staropolskiej Izby Przemysłowo-Handlowej i Izby Rzemieślników i Przedsiębiorców w Kielcach od razu wystąpiło do samorządu, postulując rozwiązania, które ułatwiłyby pracodawcom i pracownikom przetrwanie tego bardzo trudnego czasu. W postulatach domagamy się dialogu pomiędzy władzami administracji rządowej, samorządowej, związkami zawodowymi i pracodawcami i konkretnych rozwiązań, bo dotychczasowe nie w pełni nas satysfakcjonują. Na szczęście mamy pomoc mamy od Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego w postaci pakietu pomocy na czas pandemii na 300 milionów złotych na świadczenia zwrotne i częściowo zwrotne.

Stanisław Rupniewski, sekretarz Forum Gospodarczego Województwa Świętokrzyskiego: - Przeanalizowałem sytuację i pomoc dla przedsiębiorców. Jest źle, ale istnieje wiele źródeł wsparcia - Tarcza antykryzysowa 1.0, Tarcza 2.0, w tym tarcza finansowa Polskiego Funduszu Rozwoju, pomoc od urzędów pracy, ZUS, Świętokrzyski Pakiet Osłonowy, źródła samorządowe. Najważniejsze żeby pomoc przyszła szybko, bo nasze firmy nie mogą czekać.

Cezary Tkaczyk, Prezydent Staropolskiej Izby Przemysłowo-Handlowej: - Najważniejsze dla firm jest w tej chwili utrzymanie pracowników i firm, a to może się stać tylko poprzez przyśpieszenie i uproszczenie procedur wdrażania rozwiązań przygotowanych centralnie i przez samorządy, instytucje. Biznes nie ma czasu, by czekać i to, jako Forum Gospodarcze mocno podkreślamy.

Krzysztof Orkisz: - Najmocniej w regionie stoi teraz branża spożywcza, nieźle ma się budownictwo, ale to się zmienia, bo spada siła nabywcza pieniądza, rośnie bezrobocie, drożeją materiały budowlane, banki podnoszą poprzeczkę dla kredytobiorców. Nie wróży to nic dobrego.

Marek Banasik: - Wiele firm już mocno ucierpiało z powodu pandemii. Przestały działać z dnia na dzień, na przykład hotele, restauracje, firmy usługowe. Bez większych kłopotów działa budownictwo.

Cezary Tkaczyk: - Jest bardzo różnie. Wszystko zależy od branży. Wspomniane już hotele, firmy szeroko pojętej branży usługowej, szkoleniowej są w krytycznej sytuacji z racji nagłego załamania przychodów. Za to budownictwo i wszelkie firmy działające na jego potrzeby są na przeciwległym biegunie. Problemem już są dla branż zmienne kursy walut. Największe obawy przedsiębiorców dotyczą utraty płynności finansowej, utrzymania kompetentnego personelu i tego, czy po kryzysie firma będzie miała załogę, by odrabiać z nią zaległości.

Stanisław Rupniewski: - Kołem zamachowym świętokrzyskiej gospodarki było i jest budownictwo, które wciąż pracuje. Buduje się drogi, mieszkania, inne obiekty. Nie odwołane są przetargi. To brzmi optymistycznie. Firmy budowlane są gotowe do startu z nowymi inwestycjami. Czy jednak wystarczy na nie założonych środków? Wszystko drożeje z dnia na dzień.

Co wydarzy się w gospodarce w najbliższym czasie?
Marek Banasik: - Jesteśmy społeczeństwem, które szybko potrafi się zorganizować i przeorganizować w wielu obszarach. Stąd szybkie wdrożenie zabezpieczeń sanitarnych, organizacji pracy i otwarcie na nowe technologie. Koronawirus na pewno wywoła jednak wiele trwałych zmian i przyśpieszy rozwój nowych technologii.

Stanisław Rupniewski: - Myślę, że szybko zaczniemy nadrabiać straty. Na szczęście pracodawcy, przedsiębiorcy nie chcą masowo pozbywać się pracowników. To mądre posunięcie, bo później może być trudno odzyskać dobrą i sprawdzoną kadrę.

Cezary Tkaczyk: - Bardzo wiele się zmieni. Znikną jedne, a pojawią się nowe obszary działalności gospodarczej. Samoobsługa, praca zdalna, internetowe kanały komunikacji mocno przyśpieszą postęp technologiczny.