- Lipiec bieżącego roku nie pokazał zbyt dużego optymizmu konsumentów. Dane dotyczące sprzedaży detalicznej były dalekie od oczekiwań wynikających z sytuacji na rynku pracy oraz realizacji programu 500+. A przecież lipcowy bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej był lepszy niż w czerwcu, gdy sprzedaż detaliczna wzrosła o 6,5 procent (w cenach stałych). Lepsze było postrzeganie przez konsumentów „obecnie dokonywanych ważnych zakupów”. Wszystko wskazywało zatem, że konsumenci w lipcu silniej zwiększą wydatki. Tymczasem sprzedaż detaliczna wzrosła „jedynie” o 4,4 proc. w cenach stałych (a o 2 proc. w cenach bieżących) – mówi doktor Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan.
Sierpniowy wskaźnik bieżącej ufności konsumenckiej jest najlepszy ze wszystkich w 2016 roku (minus 3,8). Gospodarstwa domowe pozytywnie oceniają zmiany swojej sytuacji finansowej w najbliższych 12 miesiącach, coraz lepiej też – „obecne dokonywanie ważnych zakupów”. Sprzedaż detaliczna w sierpniu powinna być zatem znacznie lepsza niż w lipcu i w sierpniu 2015 roku. Chyba, że w sierpniu tego roku w kategorii „obecne dokonywanie ważnych zakupów” będą to ciągle wydatki na przeżywające boom usługi turystyczne, używane, w tym sprowadzane spoza Polski samochody, czy nie zawsze ewidencjonowane remonty mieszkań.
- W sierpniu bieżącego roku mniej gospodarstw domowych niż w lipcu obawia się bezrobocia. Zatrudnienie rośnie przecież już od wielu miesięcy, a rynek pracy w coraz silniejszym stopniu jest rynkiem pracownika. Coraz więcej gospodarstw domowych deklaruje także zdolność do oszczędzania, co jest pozytywnym sygnałem. Ze wzrostem konsumpcji na poziomie ponad 3 procent nie powinno być zatem w 2016 roku problemu. Już w I kwartale br. wzrost PKB w 2/3 wygenerowany został przez spożycie indywidualne. W silniejszym stopniu stało się to zapewne w II kwartale (brak jeszcze danych dotyczących struktury wzrostu PKB w II kwartale br.).
Z jednej strony wiemy, że konsumpcja będzie wspierać wzrost gospodarczy. Z drugiej strony opieranie wzrostu tylko na spożyciu indywidualnym to krótkowzroczność i zagrożenie dla wzrostu PKB w średnim i długim okresie. Należy się cieszyć, że nastroje konsumentów się poprawiły, ale potrzebne są nam inwestycje i silniej rosnący eksport – mówi ekspert.
Strefa Biznesu - Boże Ciało 2023. Gdzie i za ile wyjadą Polacy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?