Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Market to tylko haczyk...

(bat)
- Mówcie: sklep wielkopowierzchniowy, nie hipermarket - przekonywali dziennikarzy Dariusz Łodyga i Zbigniew Bąbelek, którzy chcą za Auchan stworzyć centrum handlowe.

Wczoraj inwestorzy spotkali się z dziennikarzami i przedstawili pomysł na kompleks handlowy przy ul. Batorego. - Dyskusję wywołały dwa planowane przez nas obiekty o powierzchni większej niż 2 tys. mkw. - przyznali biznesmeni. - Jeden ma służyć jako generator ruchu ożywiającego teren za Auchan, drugi, którego budowa nastąpi w przyszłości, ma być obiektem wystawienniczo-handlowym. Ale łączna powierzchnia obu nie przekroczy obszaru, na jakim funkcjonuje Auchan.
Na dowód przedsiębiorcy wyjęli plan zagospodarowania terenu, na którym widniało kilka budynków. W tym dwa większe, o które troczy się obecnie spór w ratuszu.

Market to tylko haczyk...

Przedsiębiorcy przyznali, że w jednym z większych budynków widzą market przemysłowo-budowlany. Nazwy sieci handlowej nie podali. - Wciąż toczą się rozmowy - tłumaczyli.
Dlaczego więc plany pokazywane radnym były w jęz. francuskim? Czy to nie oznacza inwestycji Leroy Merlin? - Rozmawialiśmy z Auchan na temat drogi do planowanego centrum - odpowiadał Łodyga.
Inwestorzy przekonywali, że nie planują tam tylko marketu. Ten ma być tylko haczykiem, na który złapią się klienci. - W Chinach widziałem halę wystawową fabryk z całego regionu. w jednym miejscu była oferta 200, 400 fabryk - przekonywał Bąbelek. - Nasza hala wystawiennicza ma przedstawić propozycje firm usługowych z naszego regionu. Będziemy wynajmować powierzchnię za 20 zł za mkw. To bardzo korzystna cena dla miejscowych przedsiębiorców.
A jaka jest gwarancja, że nie powstanie tylko market? - Jeśli będzie zgoda na obiekt wielkopowierzchniowy, reszta na pewno postanie, gwarantuję - zapewniał Bąbelek.

Cała lista korzyści

Zdaniem zielonogórskich biznesmenów, powstanie centrum handlowego spowoduje tylko korzyści. - Uzbrojenie terenu, milion złotych z podatków, 700 miejsc pracy, firmy zwiększą produkcję, handlowcy i firmy usługowe zyskają klientów - wyliczał Łodyga. - A mieszkańcy będą mogli kupić taniej artykuły budowlane, ogrodnicze...
Właścicielem hal ma być zielonogórska firma, a nie sieci handlowe. Podatki zostaną więc na miejscu.
Czy firma zamówiła ekspertyzę na temat, jaki wpływ będzie miało przyszłe centrum na istniejący już rynek w mieście? I czy wycofa się z inwestycji, jeśli okaże się, że wpływ będzie negatywny? - Wtedy rozważymy to - mówił Bąbelek. - Ale obiektywna opinia może być tylko od trzech różnych ekspertów.
Biznesmeni przyznali, że będą jeszcze przekonywać radnych, polityków do swojego pomysłu. Czasu zbyt wiele nie mają - wczoraj zapadła decyzja, że głosowanie w sprawie centrum handlowego odbędzie się we wtorek na sesji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska