Pociąg pospieszny „Jadwiga” jeździ na trasie z Krakowa do Terespola przez Kielce, Radom i Warszawę. Stanowi zresztą nawet stosunkowo dobre połączenie na tej trasie. Choćby z powodu dwóch prestiżowych polskich miast, jakie łączy powinien, jednak jakoś sensownie wyglądać, a tymczasem wprawia pasażerów w konsternację, osłupienie, ewentualnie śmiech. Każdego ranka, wyjeżdżając z Krakowa zapewnia wielu pasażerom dodatkowe przeżycia.
My również jechaliśmy ostatnio tym czymś do stolicy. Mając wykupiony bilet I klasy próbowaliśmy ją odnależć, ale pierwszy wagon przyjechał granatowy, bo sypialny, dwa kolejne żółto – niebieskie i na dodatek piętrowe, a dwa ostatnie zielone, jak z II klasy. Dopiero ktoś z obsługi pociągu poinformował nas, że jeden zielony wagon jest przypisany do… I klasy. Rzeczywiście! Odbita na ksero i przyklejona taśmą klejącą kartka na szybie wskazała na I klasę i przedziały istotnie były 6 – osobowe.
Tyle, że mnóstwo pasażerów nie zauważyło tej kartki i rozsiadło się w tej dziwnej klasie. Nie posiedziały długo, bo natychmiast pojawili się konduktorzy i… wygonili pasażerów do drugiego, zielonego wagonu, ewentualnie do „piętrusa” . Tylko posiadacze miejsc w pierwszym wagonie, czyli sypialnym, mieli spokój, ale oni jechali do Moskwy, bo ten dziwny pociąg ma taki wagon w swym składzie.
W czasie jazdy spytaliśmy nawet konduktora, dlaczego jedziemy takim składem z wyglądu przypominającym kolekcję klocków Lego Duplo. Usłyszeliśmy, że brakuje wagonów, więc kleci się skład, z tego co jest pod ręką. Polecamy! Przeżycia estetyczne lepsze niż w wesołym miasteczku!
Strefa Biznesu: Przedsiębiorców czeka prawdziwa rewolucja z KSeF
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?