ZOBACZ ZAPIS RELACJI Z GALI:
Pomysł stworzenia żłobka i przedszkola nie wziął się „znikąd”, ale dojrzewał w głowie właścicielki przez lata.
Emilia Krawczyk pochodzi z okolic Ostrowca. Przez lata mieszkała jednak w wielu miastach.
- Mój mąż był zawodowym żołnierzem, więc zmienialiśmy miejsce zamieszkania - opowiada. - Jestem z zawodu socjologiem, pracowałam w firmie konsultingowej, rekrutowałam ludzi do firm, prowadziłam biuro i miałam okazję podpatrywać, jak prowadzić biznes. W głowie rodził mi się pomysł, że kiedyś zrobię coś swojego. W tym czasie dużo podróżowałam razem z mężem. Kiedy pojawiło się pierwsze dziecko okazało się niestety, że mimo wszystko najważniejsza jest dla mnie praca. Kiedy dostaliśmy przeniesienie do Krakowa, musiałam zrezygnować z pracy i usłyszałam od niespełna dwuletniego dziecka „Mamo dobrze że jesteś”. To był przełom i moment kiedy zrozumiałam, że muszę być razem z nim tym bardziej, że niedługo potem urodziłam drugie dziecko.
Czas spędzony z dziećmi sprawił, że pani Emilia uznała, że właśnie temu chce poświęcić także swoją karierę.
- Tak się złożyło, że musiałam wrócić do Ostrowca. Wcześniej w Krakowie zrobiłam studia podyplomowe, podglądałam jak prowadzić taki biznes, pracowałam jako wolontariusz. Jednak jak się okazało teoria to nie wszystko. Szczególnie na początku nie było łatwo.
Żłobek i Przedszkole „Zielony Krokodyl” pojawiły się na ostrowieckim rynku w 2011 roku. Był to czas, kiedy działały jeszcze tak zwane punkty przedszkolne i kluby dziecięce.
- Od początku wiedziałam, że ja chcę założyć prawdziwe przedszkole czy żłobek. Potem gdy zmieniły się przepisy, tamte placówki padły. Nasza zaczęła się rozwijać - mówi Emilia Krawczyk. - Kiedy zaczynaliśmy byłam ja, stażystka, a jednym z pierwszych dzieciaków była moja córka. To było też miejsce dla niej. Teraz jest nas o wiele więcej.
Przez długi czas placówka, która co prawda nie przynosiła strat, nie pozwalała również zarabiać. „Zielony Krokodyl” działał w wynajętych pomieszczeniach. Dopiero w 2016 roku został przeniesiony do własnej siedziby, gdzie dzieci mają do dyspozycji przestronne sale, miejsce do zabaw i ćwiczeń. To ważne, bowiem zarówno w żłobku jak i przedszkolu przebywają dzieci ze specjalnymi potrzebami, przede wszystkim autystyczne.
- Mamy obecnie około 70 dzieci w czterech grupach. Dwie w żłobku i dwie w przedszkolu. W każdej grupie jest nauczyciel, pomoc nauczyciela i pedagog specjalny. Wspólnie pracujemy z dziećmi autystycznymi, mnie zawsze fascynowało to, co dzieje się w ich świecie. Jestem terapeutą autyzmu, chętnie podejmuję wyzwania, odkrywam to co mogę zrobić i jak pomóc zarówno maluchom, jak i ich rodzicom - mówi Emilia Krawczyk.
ZOBACZ: Kobieta Przedsiębiorcza i Laur Piękna Roku 2016 Powiat Ostrowiecki - rozdanie nagród
Zaznacza, że nie ma nigdy pretensji do rodziców, którzy chcą przenieść dziecko do innej placówki. Uważa, że zdrowa konkurencja służy wszystkim, przede wszystkim najmłodszym.
- Nie raz próbowano mnie zdyskredytować, sugerować dzięki komu i za co udało mi się otworzyć działalność - przyznaje Kobieta Przedsiębiorcza. - Pojawiało się wiele plotek na mój temat. Raz przeżyłam to mocniej, a raz mniej. Nie mam zwyczaju siedzieć na forum i grzebać w czyimś życiu. Zawsze byłam skromną osobą i do pewnego momentu nie umiałam sama przyznać, że robię coś dobrze. Teraz już to potrafię.
W swojej placówce spędza całe dnie. Od rana do późnego popołudnia, czasem wieczora, zajmuje się administracją. Nadal jednak, jak sama mówi „wkłada dres” i zajmuje się dziećmi.
Ma też konkretne plany na przyszłość, wizję nowych przedsięwzięć, które chce podjąć.
- Znajomi śmieją się, że jak skończę tutaj, czyli dokończę urządzanie naszego przedszkola, zajmę się czymś nowym i mają rację - śmieje się. - Mam pomysł na działalność, jakiej w Ostrowcu jeszcze nie ma. Ale na razie niech pozostanie tajemnicą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?