W poniedziałek Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej zainaugurowało funkcjonowanie farmy fotowoltaicznej, która powstała na potrzeby ciepłowni miejskiej przy ulicy Hauke - Bosaka. Wyprodukuje ona prąd z energii słonecznej, który w okresie letnim zaspokoi potrzeby kotłowni na zasilanie. Dzięki temu zmniejszy się zużycie energii elektrycznej z tradycyjnych źródeł, co wpłynie na koszty produkcji ciepła dla mieszkańców osiedli Barwinek, Kochanowskiego i Ściegiennego. Nie będą one tak uzależnione od wzrostu cen energii elektrycznej.
-Mamy już pierwsze wyniki i wiemy, że w czerwcu dzięki farmie fotowoltaicznej opłaty za energię elektryczną zużywaną przez ciepłownię były niższe o 5 tysięcy złotych. Okazało się również, że w godzinach o najlepszym nasłonecznieniu mamy nadprodukcję energii w stosunku do zapotrzebowania kotłowni. W przyszłości będziemy odprowadzać te nadwyżki do sieci – zapowiedział Jan Karwasiński, prezes zarządu Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Kielcach.
Prezydent Kielc, Bogdan Wenta podkreślił znaczenie inwestycji dla ochrony środowiska.
- Jest to dobry kierunek dla dużych miast, bo oprócz wymiernych korzyści ekonomicznych, ma bardzo duże znaczenie dla ochrony środowiska naturalnego - podkreślił Bogdan Wenta, prezydent Kielc. Te dwie instalacje pozwolą na zredukowanie ilości dwutlenku węgla około 35 tysięcy kilogramów w ciągu roku. Wpisują się również w trend dążenia samorządów do samowystarczalności energetycznej obiektów należących do miasta. Takie farmy są szczególnie potrzebne w miejscach zdegradowanych, na przykład składowiskach śmieci, bo farma daje możliwość przywrócenia ich środowisku. Mam nadzieję, że w Kielcach będą powstawały kolejne farmy, bo takie źródła energii odnawialnej ochraniają nasze powietrze przed zanieczyszczeniami.
Farma powstała od strony ulicy Pileckiego. – Ta lokalizacja została wybrana nieprzypadkowo. Panele zasłaniają naszą starą kotłownię, która ma nowe piece, ale budynek i otoczenie kwalifikują się do remontu i nie pasują do nowej ulicy Pileckiego. Teraz kierowcy widzą przede wszystkim nową farmę, która zasłania budynki- dodał prezes Karwasiński.
O znaczeniu energii słonecznej mówił również Piotr Bielicz, współwłaściciel firmy Arenella ze Strawczynka, która przed inwestycją MPEC wybudowała duże instalacje w obiektach użyteczności publicznej miedzy innymi w Gliwicach, Rudzie Śląskiej i Kurowie.
- Jest to ultranowoczesna instalacja, zaprojektowana z myślą o przyszłości. Wybudowaliśmy dwie instalacje mocy 360 woltów, a zwykle miasta zamawiają takie o mocy 280-320. Farma wykorzystuje energię ze słońca, czyli z odnawialnego czystego źródła. Unikamy więc spalania węgla, co zanieczyszcza środowisko- mówił.
Inwestycja kosztowała 341,5 tysiąca złotych i w całości została sfinansowana ze środków spółki.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Największy aquapark w regionie już na finiszu
Czy mógłbyś zostać handlowcem? Test | Ruszyła budowa wielkiej tężni solankowej w Busku |
Najbardziej absurdalne i najśmieszniejsze podatki | Ile zarabiają Polacy? Sprawdź, czy wiesz! |
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?