Pracodawcy z Kielc i regionu świętokrzyskiego poszukują wykwalifikowanych pracowników, a o tych jak widać było na giełdzie trudno. Tym bardziej, że o zarobkach nie można było od razu rozmawiać.
- Szukam pracy, ale jeśli nie będę wiedział od razu ile mogę zarobić na starcie i w przyszłości, szkoda sobie zawracać głowę składaniem papierów i rozmowami z pracodawcą. To jak wiem z doświadczenia strata czasu, zwłaszcza, gdy w grę wchodzi firma spoza Kielc – mówił pan Tadeusz, który z wykształcenia jest elektrykiem i poszukuje z racji wieloletniego doświadczenia pracy za konkretną kwotę, a nie za grosze.
- Rzeczywiście zgłaszane miejsca pracy dotyczą przede wszystkim pracowników wykwalifikowanych w zawodach między innymi: ślusarz, elektryk, magazynier, operator wózków widłowych, pracowników produkcyjnych, specjalistów logistyki, montażystów, zbrojarzy, betoniarzy czy spawaczy. Żeby dostać pracę, trzeba już mieć fach w ręku. Ale pracodawcy rozglądają się także za ludźmi, którzy chcą się nauczyć zawodu. Nie jest o nich łatwo, niestety. Prezentujemy na tej giełdzie ponad 1200 ofert zatrudnienia złożonych przez 15 firm i instytucji – mówi Paulina Gołąb z Miejskiego Urzędu Pracy w Kielcach.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?