Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gm. Skąpe: Mamy iść po ulicy? Zbudujcie nam chodnik!

Krzysztof Fedorowicz
- Na szczęście dotąd nic złego nam się nie stało - przyznają wracający z Międzylesia do Ciborza uczniowie podstawówki
- Na szczęście dotąd nic złego nam się nie stało - przyznają wracający z Międzylesia do Ciborza uczniowie podstawówki fot. Krzysztof Kubasiewicz
- Droga ze szkoły nie jest bezpieczna - stwierdza krótko Agatka Kowalik, która wraca do domu. - Zdarza się, że pacjenci szpitala nas gonią!

- To skandal, by w XXI w. dzieci wracały do domu same! A niemal 90 procent uczniów szkoły w Międzylesiu mieszka w Ciborzu, dokąd nie ma komunikacji samochodowej. Muszą iść przez las, przez chaszcze! - zaalarmował redakcję Czytelnik. Pojechaliśmy do Międzylesia.

Z Ciborza do Międzylesia są niecałe dwa kilometry, a gdy odległość ze szkoły do domu jest mniejsza niż trzy kilometry gmina nie ma obowiązku zorganizowania transportu dla dzieci. Po lekcjach drogą wzdłuż szosy, a potem przez las idzie do Ciborza duża grupa uczniów.

Po dzieci ze szkoły prawie nikt nie przyjeżdża, wyjątkiem jest Agnieszka Wabich-Stasiak. - Wożę moje pociechy, bo boję się, że wpadną pod samochód - przyznaje kobieta. - Tutaj naprawdę może dojść do wypadku! Brakuje chodnika i znaków w rodzaju "uwaga szkoła", "uwaga dzieci". Tym bardziej, że pod drugiej stronie ulicy powstaje hala sportowa i wtedy dzieci będą biegać przez drogę!

Z kolei Barbara Kowalik twierdzi, że nie jest tak źle. - Moje starsze dzieci jakoś szczęśliwie zakończyły edukację w Międzylesiu - przyznaje. - A więc inne maluchy też mogą chodzić. Może powinni tylko utwardzić drogę w lesie, bo bywa, że zimą i jesienią trudno tamtędy przejść, przez kałuże i błoto. Agata chodzi do szóstej klasy i myślę, że nic złego podczas powrotu ze szkoły jej już się nie przytrafi.

- Chociaż kilka lat temu moją koleżankę gonił jakiś szalony pacjent i zabrał jej plecak - opowiada nie bez emocji dziewczynka.

Tymczasem Zbigniew Woch, wójt gminy uspokaja: - W tym tygodniu zaczniemy budować chodnik przy szosie. Niedawno podpisaliśmy umowę z wykonawcą, który za 40 tysięcy złotych położy kostkę na150 metrach.

Zadanie zrealizuje gmina wraz ze starostwem, a w odpowiednim dokumencie jako główny punkt wpisano podniesienie bezpieczeństwa dzieci uczęszczających do szkoły. Chodnik ma być gotowy w listopadzie.

- Szkoła w Międzylesiu obsługuje Cibórz - przyznaje wójt. - I jest ona największa w gminie, bo chodzi tam 130 dzieci. Staramy się sprostać coraz wyższym standardom i temu, że dzieci we wsi chcą mieć takie warunki nauki jak te z miasta. Stąd budowa hali sportowej. Jeśli zaś chodzi o drogę w lesie, to już latem ją wyremontowaliśmy, wkrótce jeszcze raz ją zagęścimy tłuczniem i utwardzimy za pomocą walca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska