Gołębie, króliki, lama przyciągają w drugi dzień na wystawę w Targach Kielce [WIDEO, ZDJĘCIA]

Na Krajową Wystawę Gołębi i Drobnego Inwentarza w Targach Kielce zjechało tysiące miłośników gołębi, ozdobnych kur, innego ptactwa oraz królików. Jedni wystawiali swoje zwierzęta, aby się nimi pochwalić czy sprzedać a inni przyszli, aby je podziwiać albo kupić.

Daniel Gwóźdź dotarł na wystawę ze Śląska, z zagłębia hodowców gołębi. - Od kilku lat marzę o hodowli gołębi i chciałem przyjechać na taką wystawę. W sobotę miałem urodziny i rodzice zrobili mi niespodziankę i zabrali mnie do Kielc – mówi Daniel. - Bardzo mi się podoba. Jest mnóstwo interesujących ras. Hodowla gołębi to u nas tradycja rodzinna. Dziadek ma gołębie i ja też chcę je mieć. Za rok też tu będę i może już wrócę z swoimi ptakami do domu.

Teresa Misztal z Kielc pierwszy raz odwiedziła wystawę gołębi. - Lubię ptaki i postanowiłam zobaczyć różne gatunki na wystawie. Zachęcili mnie znajomo i mieli rację. Warto było się wybrać. Jest mnóstwo niecodziennych gołębi ale także kur - przyznała.

Gwiazdą imprezy była lama o imieniu Edek. Nie było dziecka, które nie stanęłoby przy niej i nie chciało pogłaskać, i mieć zdjęcia z Edkiem. W niedzielę była już zmęczona i trudno było ją zachęcić do wstania z posłania.
- Edek podoba się córce, stoi przy nim od dłuższego czasu, ale do domu by go nie zabrała. Marzy o króliku – przyznała mama małej Lilianny, Ela Mazur z Łopuszna. - Przyjechaliśmy na wystawę, bo to jest niepowtarzalna okazja, aby pokazać dziecku różne zwierzęta.

Podczas wystawy gołębi co roku zbierane się pieniądze na cel charytatywny, które w ostatnich latach były przekazywane do Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Kielcach, ale z tej zbiórki trafią do Hani Terleckiej. W poniedziałek puszki zostaną komisyjnie otwarte i dowiemy się, o ile wzbogaci się konto chorej na raka dziewczynki, która w przyszłym tygodniu leci do USA na leczenie ratujące jej życie.