W Galerii Echo w Kielcach już od rana szykowano się na przyjazd Mikołaja z workiem pełnym prezentów. Dzieciaki malowały czekoladą pierniki i wyklejały nimi chatkę. Uroczyście otwarta zostanie ona przez znaną aktorkę Beatę Tyszkiewicz w sobotę. Przez całe popołudnie niezwykłą frajdę zafundowali maluchom i swoim fanom kieleccy piłkarze ręczni. Rozdawali autografy, pozowali do zdjęć i pomagali w lepieniu chatki.
Pierwszymi „dyżurnymi Mikołajami" byli Chorwaci Żeljko Musa, Venio Losert, Manuel Strlek i Denis Buntić oraz Słoweniec Uros Zorman. – Każdy uwielbia dostawać prezenty. Święta to piękny czas, na który cały rok czekają nie tylko dzieci, ale i my dorośli. A szczególnie sportowcy, którzy nie zawsze mogą spędzić z rodziną tyle czasu, ile by chcieli. A takie akcje jak dziś są fajne. Sam mam dzieci i wiem, że dla nich takie spo-tkania to wielka atrakcja – mówił Zorman.
Zobacz: Zdjęcia z mikołajek w Galerii Echo
Zawodnicy najpierw rozdali wiele zdjęć z podpisami i po-zowali do zdjęć, a potem, wspólnie z dziećmi, ostro wzięli się do pracy. Zorman kolorował świąteczne bombki, a pozostali malowali kolorowymi lukrami pierniki. – Croatia! – mówił Buntić, z dumą pokazując piernik wymalowany w chorwacką biało-czerwoną (a w zasadzie biało-różową, bo nie było czerwonej polewy) szachownicę. – No, ja to jestem prawie Picasso – śmiał się „Manu”, pokazując wymalowane na ciastku serce. Pierniki posłużyły potem jako okleina ścian i dachówki do domku świę-tego Mikołaja. Przydał się dwumetrowy wzrost Żeljko Musy, któ-ry bez problemu sięgał dachu, klejąc słodkie dachówki specjalną lutownicą. Wkrótce grono malujących powiększyło się o „polski kontyngent”, Kamila Buchcica, Mateusza Jachlewskiego i Piotra Grabarczyka.
Szescioletnia Zuzia Banak przyszła do galerii z tatą. Malowała pierniki razem z Manuelem Strlekiem. Islandzki skrzydłowy Tho-rir Olafsson pracował wspólnie z 7-letnim synem Jasonem, któ-ry przedstawił się swojsko: „Jasio”.
W kolejce po autograf Piotra Grabarczyka, grającego w drużynie mistrzów Polski na pozycji obrotowego ustawiła się ogromna kolejka kibiców.
- My dzisiaj także jesteśmy Mikołajami. Spełniamy dziecięce marzenia i trzeba przyznać, że mamy przy tym mnóstwo frajdy – mówił Mateusz Jachlewski, skrzydłowy drużyny Vive targi Kielce. – Mikołajki to taki dzień, w którym każdy powinien być szczęśliwy i dawać radość innym – dodał.

Inwestycje w powiecie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?