Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Groza w warzywniaku. Porażające ceny ziemniaków

marzena
Groza w warzywniaku. Porażające ceny ziemniaków Marian Sikora, który prowadzi sklep warzywniak od 35 lat nie pamięta tak drastycznego wzrostu cen ziemniaków, jak w tym roku.
Groza w warzywniaku. Porażające ceny ziemniaków Marian Sikora, który prowadzi sklep warzywniak od 35 lat nie pamięta tak drastycznego wzrostu cen ziemniaków, jak w tym roku. Dawid Łukasik
Ziemniak - najpopularniejsze warzywo w naszej kuchni, w porównaniu do ubiegłego roku jest droższy w naszym regionie aż o 150 procent! Drogie są jabłka, w dodatku brakuje ich na przetwory. – To prawdziwa tragedia dla rolników i klientów – alarmuje ekspert na rynku handlu owocowo-warzywnego.

Ziemniaki w tym roku są rekordowo drogie. Więcej niż rok temu płacimy też za jabłka i gruszki. - To efekt słabych zbiorów, spowodowanych między innymi pogodą. Być może na wiosnę trzeba je będzie sprowadzać z zagranicy – informują eksperci od rynku rolnego.

DROŻSZE ZAKUPY

Dla konsumentów oznacza to przede wszystkim wzrost kosztów utrzymania, bo ziemniaki od wieków stanowiły podstawę żywienia mieszkańców w naszym regionie. – Do niedawna trudno było wyobrazić sobie świętokrzyska kuchnię bez ziemniaków. Do zupy, drugiego dania gotowane były obowiązkowo. Stąd zawsze widniały na liście codziennych zakupów. Teraz obserwuję, że to się zmienia. Młode pokolenie zmienia nawyki żywieniowe i chętniej, niż po ziemniaki, sięga po ryż, makaron czy kasze. W tym roku ograniczać spożycie ziemniaków będą także ich ceny, bo są wyższe od ubiegłorocznych o około 150 procent. U mnie w sklepie są po 1,60 złotych za kilogram, ale słyszałem, że kosztują nawet 2 złote za kilo – mówi Marian Sikora, który od 35 lat handluje owocami i warzywami.     

ZAWINIŁA POGODA

- W tej chwili sytuacja z cenami ziemniaków na giełdzie rolnej już trochę się uspokoiła, bo jest już po wykopkach, ale i tak jest bardzo drogo, w porównaniu do ubiegłego roku. 15-kilogramowy worek ziemniaków kosztuje 12 złotych, podczas gdy jesienią 2012 roku płaciliśmy za niego jedynie 5 złotych – mówi Ryszard Ciźla, prezes Świętokrzyskiej Izby Rolniczej. – Na taki wzrost cen wpłynęły niskie zbiory. Szacujemy, że w Świętokrzyskiem o jakieś 30 procent. Winna jest temu pogoda, bo wiosna przyszła późno i w naszym regionie sadzono ziemniaki dopiero w połowie maja. Zawiniły też ulewy pod koniec maja i na początku czerwca, które zniszczyły część upraw. A w lipcu i sierpniu to, co przetrwało potop wysuszyło słońce. Zasadniczy wpływ na wielkość plonów miało także zmniejszenie u nas obszarów upraw tego warzywa. W ubiegłym roku ceny ziemniaków były dla rolników nieprzyzwoicie niskie i nie opłacało się utrzymywać plantacji, więc sporo zlikwidowano, przez co zmniejszył się bardzo areał, a tym samym wielkość plonów.  

Problem jest też z jabłkami i gruszkami, które w tym roku są droższe odpowiednio o 20 i 10 procent w porównaniu z rokiem 2012. I chociaż na brak czy dużo wyższe ceny owoców do konsumpcji nie można narzekać, to problem jest z jabłkami przemysłowymi. W przydomowych sadach, skąd głównie pochodzą, jest ich o około 50 procent mniej niż rok temu, bo nie było na nie urodzaju. Popyt na owoce do przetwórstwa nie będzie więc zaspokojony krajowymi owocami, a i o te z Chin jest coraz trudniej. Chińczycy polubili te owoce, i sami konsumują to, co dawniej wysyłali na eksport.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia