Walcząca o play-offy ZAKSA potrzebowała w tym meczu punktów jak tlenu. Z pozostałych do końca fazy zasadniczej spotkań Ślepsk wydawał się najłatwiejszym przeciwnikiem. Zajmuje 12. miejsce w tabeli, podczas gdy wicemistrzowie Polski zagrają potem jeszcze z Aluronem Wartą Zawiercie (3. miejsce) i liderującym Jastrzębskim Węglem. Kibice przed meczem ze Ślepskiem dopisywali pewne trzy punkty w starciu z jedną ze słabszych drużyn w lidze. Szczególnie, że w tym sezonie ZAKSA wygrała już w Suwałkach 3:0 i to w okresie, kiedy była w największym dołku.
Rewanżowe spotkanie kędzierzynianie rozpoczęli z animuszem i szybko wyszli na prowadzenie 10:6. Co prawda goście doszli ZAKSĘ na tylko jeden punkt (13:12), ale potem wicemistrzowie Polski wrzucili wyższy bieg i zaczęli powiększać przewagę. Dość pewnie wygrali tę partię do 16. Wydawało się, że rozprawią się z suwalczanami w godzinę z prysznicem.
Kolejne sety były już bardzo wyrównane. W drugiej partii obie ekipy grały punkt za punkt do stanu 21:21. Potem punkty zdobywali tylko goście.
W trzecim secie Ślepsk od początku utrzymywał kilka punktów przewagi, których ZAKSA nie potrafiła odrobić. W tej partii również goście wygrali 25:21.
Czwarta partia była bardzo zacięta. ZAKSA walczyła o pozostanie w grze i zachowanie szans na zwycięstwo. Ślepsk, z Žigą Šternem na czele, postawił jednak bardzo trudne warunki. Kędzierzynianie prowadzili 15:12, ale po chwili rywale odrobili i zrobiło się 17:17. W końcówce to goście zachowali więcej zimnej krwi i sprawili niespodziankę w Hali Azoty.
Najlepszym zawodnikiem meczu wybrany został Słoweniec Žiga Štern.
Z przegranej ZAKSY, która wciąż ma 39 punktów na koncie, najbardziej ucieszyli się w Olsztynie (40 punktów) i Nysie (42 punktów). Ta pierwsza drużyna gra w Wielką Sobotę z Treflem Gdańsk (6.) i każdy punkt będzie dla nich ważny w perspektywie awansu. Potem AZS czeka jeszcze trudne spotkanie z wiceliderem Projektem Warszawa, a walkę o fazę zasadniczą zakończy meczem u siebie ze Ślepskiem.
Stal najpierw pojedzie do Suwałk, by w ostatniej kolejce zmierzyć się z Wartą Zawiercie.
Przed ZAKSĄ bardzo ciężka sytuacja. Nie dość, że musi wygrać mecze z najlepszymi ekipami w lidze, to jeszcze liczyć na potknięcia rywali. Czy ktoś jest sobie w stanie wyobrazić taki scenariusz?
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Ślepsk Malow Suwałki 1:3 (25:16, 21:25, 21:25, 23:25)
ZAKSA: Bednorz (15), Paszycki (14), Kaczmarek (10), Śliwka (4), Smith (3), Janusz (1), Shoji (libero) oraz Chitigoi (10), Kluth (5), Stępień, Szymański
Ślepsk: Filipiak (20), Stern (18), Stajer (5), Halaba (9), Macyra (7), Buculjević (5), Czunkiewicz oraz Filipowic
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?