Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czekają na mrozy

TOMASZ RUSEK
Lokatorzy spółdzielni Metalowiec na osiedlu Górczyn mają problem z wodą. Ciepła płynie dopiero późnym rankiem, czasem wody nie ma wcale. Winą obarczają spółdzielnię, która z kolei obwinia PEC. Ten wszystkiemu zaprzecza.

Mieszkańcy skarżą się, że od wieczora aż do 9.00 zamiast gorącej wody leci zimna lub najwyżej letnia. Jednak płacić trzeba jak za ciepłą. - Człowiek rano nie ma jak się wykąpać - mówią.

Czekają na mrozy

O problemie poinformował ,,GL’’ Walenty Kaczmarek: - Co roku na początku zimy mamy problemy z ciepłą wodą. Przecież to kradzież! - denerwuje się.
Jego słowa potwierdzają inni mieszkańcy. Z obawy przed spółdzielnią żaden nie godzi się na podanie nazwiska. - Spółdzielnia robi co chce - komentują. Latem i wiosną gorąca woda leje się z kranów całą dobę. - Kłopoty z ciepłą wodą są zawsze wtedy, gdy nadchodzą pierwsze chłody, ale nie ma jeszcze porządnych mrozów. Jednak kiedy temperatura spadnie na dobre, to ciepła woda jest z powrotem - dziwi się mieszkanka bloku niedaleko ul. Górczyńskiej.
- Wczoraj wody nie było w ogóle, a przedwczoraj od 21.00 do 9.00 znów zamiast ciepłej leciała zimna. Podczas niedawnej wizyty fachowcy ze spółdzielni powiedzieli, że to wina Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej - mówi lokatorka Beata Kaczmarek.

Można rozmawiać

W spółdzielni Metalowiec zapewniają, że wszystko jest w porządku. - W tym roku okazało się, że istnieją problemy z węzłem ciepłowniczym. Jednak to już jest załatwione. Wczorajsza przerwa w dostawie wody była spowodowana awarią wodociągu przy ul. Jana Pawła II - tłumaczy Jerzy Brylewski, kierownik działu technicznego SM Metalowiec. Przyznaje, że słyszał o problemach z ciepłą wodą. - Mieliśmy takie sygnały, ale są to sporadyczne przypadki i chodzi przecież o niewielkie przedziały czasowe - przyznaje z rozbrajającą szczerością. Pytany o opłaty pobierane za zimną wodę a naliczane za gorącą, staje się mniej rozmowny. - Czasem w kranach leci chłodniejsza i tyle - mówi.
- Więc mieszkańcy nie powinni liczyć na zwrot choć części opłat? - pytamy.
- To nie tak...
- Czyli jest szansa na rozmowy o zwrocie części opłat lub ich tymczasowym obniżeniu?
- Rozmawiać zawsze można - mówi.

PEC: to wykręt

Tłumaczeniami o ,,problemach z węzłem ciepłowniczym’’ PEC jest zaskoczony. - Nie było nigdy żadnej awarii, która miałaby jakikolwiek wpływ na zaopatrywanie w ciepłą wodę bloków Metalowca. To wykręt spółdzielni - mówi Artur Szum, kierownik działu technicznego PEC-u. Tłumaczy, że każda spółdzielnia ma możliwość określenia temperatury wody, która płynie z kranów w jej blokach. - W zeszłym sezonie Metalowiec zdecydował się na chłodniejszą. Może przez to były problemy. Przed kilkoma dniami otrzymaliśmy jednak dyspozycję o podwyższeniu temperatury. Na dniach popłynie cieplejsza - mówi A. Szum.
Potwierdza, że za wodę o niższej temperaturze odbiorca płaci mniej, skąd wniosek, że zarabiała spółdzielnia. Po wczorajszej rozmowie z ,,GL’’ państwo Kaczmarkowie otrzymali telefon z Metalowca. Dziś rano przedstawiciel spółdzielni ma zamiar sprawdzić temperaturę. - To farsa. Skoro zamówili cieplejszą, to taka pewnie popłynie - komentują.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska