5/7
To właśnie echa sprawy księdza Grzegorza K. możemy odnaleźć...
fot. fot. materiały prasowe

4. Porno na plebanii

To właśnie echa sprawy księdza Grzegorza K. możemy odnaleźć w filmowej historii księdza Kukuły. Jedną z ofiar duchownego był w końcu ministrant, młody chłopak, pochodzący z katolickiej, wierzącej rodziny. "Newsweek" tak opisywał relacje świadków ze spotkań z księdzem K.:

"Gdy chłopcy byli już pod wpływem alkoholu, ksiądz włączył film porno. Taki z udziałem samych mężczyzn. Jako komentarz proboszcz dał wykład o starożytnej Grecji i pięknej miłości homoseksualnej. [...] Na koniec spotkania proboszcz zdjął spodnie, aby pochwalić się swoim przyrodzeniem. Chciał je porównać z penisami chłopców. Zastrzegł, że wszystko, co dzieje się między nimi, musi pozostać tajemnicą. Gdy się rozstawali, poprosił Tomasza o pozostanie, aby pomógł mu posprzątać po imprezie. Wtedy doszło do pierwszego aktu molestowania".

6/7
Zdarza się, że Kościół potrafi stanąć w obronie księży...
fot. fot. materiały prasowe

5. Dziecko, które wciąga

Zdarza się, że Kościół potrafi stanąć w obronie księży oskarżanych o molestowanie i pedofilię. W "Klerze" to szczególny przypadek księdza Lisowskiego, wysoko postawionego duchownego, który lojalność kolegów z kurii wymusza za pomocą zebranych "haków". Niemniej jednak i bez zakulisowych rozgrywek podobne przypadki się zdarzały. Po wyroku na księdza z Tarchomina kanclerz kurii warszawsko-praskiej ks. Wojciech Lipka stwierdził, że czyny, za które duchowny został skazany to „kwestia podlegająca interpretacji”. Jeszcze większe oburzenie wywołała wypowiedź arcybiskupa Józefa Michalika. "Dziecko szuka miłości. Ono lgnie, ono szuka. I zagubi się samo i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga" - stwierdził metropolita, jednego ze źródeł pedofilii upatrując w rozwodach i złych relacjach między rodzicami. W filmie Smarzowskiego te słowa padają z ust jednego z księży, który w rozmowie z mediami odpiera zarzuty wobec ks. Lisowskiego.

7/7
Postać grana przez Arkadiusza Jakubika w finałowej scenie...
fot. fot. materiały prasowe

6. Samospalenie księdza

Postać grana przez Arkadiusza Jakubika w finałowej scenie podejmuje dramatyczną decyzję o samopodpaleniu. Gest, który wielu osobom wydaje się przesadzony - jak się okazuje - także miał swoje odwzorowanie w rzeczywistych wydarzeniach.

Do podobnej tragedii doszło co prawda nie podczas wielkich kościelnych uroczystości z udziałem biskupa, lecz na cmentarzu w Łopienniku Nadrzecznym w pow. krasnostawskim. Ks. Bogusław P. przed śmiercią zjadł trutkę na gryzonie, polał się terpentyną i podpalił. Zostawił list pożegnalny.

Z filmowym księdzem Trybusem łączą go wysuwane pod jego adresem oskarżenia o molestowanie. - Słyszałam, że oskarżeń było znacznie więcej i ksiądz bał się kolejnych procesów - opowiadała anonimowo sąsiadka rodziny księdza Bogusława.

Zobacz również

Powołania na stanowiska prokuratorskie na Podkarpaciu

Powołania na stanowiska prokuratorskie na Podkarpaciu

Oto plany polityków na majówkę. Nie wszyscy będą odpoczywać

TYLKO U NAS
Oto plany polityków na majówkę. Nie wszyscy będą odpoczywać

Polecamy

Tylko niektórzy politycy w majówkę odpoczną. Znamy ich plany

TYLKO U NAS
Tylko niektórzy politycy w majówkę odpoczną. Znamy ich plany

Oto plany polityków na majówkę. Nie wszyscy będą odpoczywać

TYLKO U NAS
Oto plany polityków na majówkę. Nie wszyscy będą odpoczywać

Rezydencja Korala od lat wzbudza zainteresowanie. Chyba każdy widział złote lwy

Rezydencja Korala od lat wzbudza zainteresowanie. Chyba każdy widział złote lwy