Grupa Sadownicza „Owoc Sandomierski” z Bilczy otrzymała pierwszą nagrodę w ogólnopolskim konkursie „Sposób na sukces”. Sadownicy z gminy Obrazów doskonale wiedzą, jak sukces osiągnąć: zwarli szeregi, wybudowali ogromne, nowoczesne centrum logistyczne i rozpoczęli podbój zagranicznych rynków. Dziś sprzedają jabłka w Anglii, ale i Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
SPOSÓB NA SUKCES
Konkurs „Sposób na sukces” wyróżnia najciekawsze przedsięwzięcia gospodarcze przyczyniające się do powstawania nowych miejsc pracy na terenach wiejskich. Organizowany jest od 2000 roku z inicjatywy Centrum Doradztwa Rolniczego z siedzibą w Brwinowie pod patronatem honorowym ministra rolnictwa i rozwoju wsi oraz prezydenta Polski. Ma na celu wspieranie firm i inicjatyw, pomaganie im w osiągnięciu sukcesu, budowaniu prestiżu i wiarygodności oraz pozytywnego wizerunku wśród potencjalnych konsumentów i partnerów.
W tegorocznej edycji, jak czytamy w komunikacie organizatora, jury nie miało łatwego zadania, gdyż poziom zgłoszonych przedsięwzięć był bardzo wyrównany. Komisja wybrała ostatecznie laureatów - dwanaście przedsięwzięć w czterech kategoriach: indywidualnej, rodzinnej, zespołowej oraz w kategorii inicjatyw na rzecz rozwoju społeczności lokalnych. Ponadto cztery firmy zostały wyróżnione.
Wręczenie nagród odbyło się w miniony poniedziałek, 24 czerwca w Pałacu Prezydenckim w Warszawie. Leszek Bąk, prezes grupy „Owoc Sandomierski” odebrał statuetkę za zwycięstwo w kategorii zespołowej.
W RÓŻNYCH BRANŻACH
Nagrodzeni działają w różnych branżach. - Jesteśmy dopiero drugą w historii konkursu nagrodzoną grupą producencką – podkreśla Leszek Bąk. - Dostaliśmy nagrodę za całokształt działalności. Jest to produkcja i sprzedaż owoców. Rozwijamy się bardzo szybko.
Grupa w ubiegłym roku uruchomiła w podsandomierskiej Bilczy zaplecze logistyczne o powierzchni 18 tysięcy metrów kwadratowych z komorami do przechowywania owoców, liniami do sortowania i pakowania.
ŻADEN RYNEK IM NIE STRASZNY
Sadownicy zrzeszeni w grupie udowadniają, że owoce można sprzedawać w ogromnych ilościach na różnych rynkach, nie tylko wschodnich.
- Za wschodnią granicę sprzedajmy niewiele, około 5 procent towaru. Nasz główny kierunek eksportu to, nietypowo, Zachód. Wysyłamy owoce do Francji, Hiszpanii, Anglii, niedawno podpisaliśmy nowy kontrakt z firmą z Wysp, ale także do krajów bałkańskich oraz do Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Algierii – informuje Leszek Bąk.
Do Algierii grupa spod Sandomierza wysyła 16 tirów jabłek tygodniowo, do Chorwacji - 12, kilkanaście zaopatruje jedną z największych w Polsce sieci marketów. Prezes nie kryje, że interesuje go długofalowa współpraca, a nie jedno – czy kilkurazowa wysyłka. - Sprzedaż owoców to nasz najważniejszy cel – podkreśla prezes.
Jak zdobywa się nowe rynki zbytu? Leszek Bąk odpowiada, że najważniejsze jest dobre podejście do klienta i rzetelna współpraca z odbiorcą. Nie ma mowy choćby o niedotrzymaniu terminu dostawy. Znakomita jakość owoców to oczywistość.
ROSNĄ W SIŁĘ
„Owoc Sandomierski” powstał w 2010 roku. W tej chwili jest już czwartą do co wielkości grupą w Polsce. Ma 55 udziałowców i dysponuje uprawami o łącznej powierzchni 600 hektarów. W sumie grupa produkuje rocznie 32 tysiące ton owoców, w tym jabłek 27 tysięcy ton jabłek.
- Do grupy przyjmowani są kolejni plantatorzy. Moim dążeniem jest dojście do areału 900 – 1000 hektarów – przyznaje Leszek Bąk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
