Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak Witold Zaraska został oszukany przez polskie domy aukcyjne?

Jarosław PANEK, [email protected]
Witold Zaraska zasłynął także z poruszenia, jakie wywołał na polskim rynku dzieł sztuki
Witold Zaraska zasłynął także z poruszenia, jakie wywołał na polskim rynku dzieł sztuki
Dlaczego obraz Witolda Zaraski trafił do Centralnego Laboratorium Kryminalistyki Komendy Głównej Policji? Ile „fałszywek” kupionych za ciężkie pieniądze odkrył były prezes Exbudu na ścianach swojej rezydencji? Oto historia jednego z bardziej frapujących w Polsce procesów o prawdę. Juliusz Machulski mógłby na tej podstawie nakręcić drugą część komedii „Vinci”.

Oburzony informacją o potencjalnym fałszerstwie zakupionego za 146 tysięcy złotych pejzażu Witolda Małeckiego Witold Zaraska pod koniec stycznia 2003 roku dzwoni do Agry z informacją, iż ta sprzedała mu sfałszowane dzieło sztuki. Na właścicieli domu aukcyjnego padł blady strach, bo jeszcze nikt nigdy żadnemu domu akcyjnemu w Polsce nie zarzucił tak poważnego przewinienia. Co gorsza dzwonił wszak stały, znany i szanowany klient.

Nic wspólnego z oryginałem?

Dwa miesiące później Witold Zaraska przywozi podejrzane dzieło do Agry oraz ekspertyzę, która podważa pochodzenie obrazu. Według ekspertów Witolda Zaraski obraz pejzaż Maleckiego, nie ma nic wspólnego z oryginałem, gdyż pod podpisem malarza na obrazie jest współczesna warstwa malarska, co rzekomo zostało potwierdzone w badaniach wykonanych na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Agra Art odpowiada, że zostaną wykonane nowe badania i jeśli zarzuty się potwierdzą, to reklamacja będzie uwzględniona.

Wkrótce obraz trafia do badań w Centralnym Laboratorium Kryminalistyki Komendy Głównej Policji. Sprawa staje się coraz głośniejsza. W polskich domach aukcyjnych panuje prawdziwy popłoch, a specjalistyczne pisma dla kolekcjonerów sztuki krzyczą nagłówkami o fałszerstwie. Kolejni kolekcjonerzy stwierdzają, że kupili za setki tysięcy złotych fałszywki. Polskiemu rynku sztuki grozi załamanie, domy aukcyjne notują gwałtowny spadek obrotów. Agra Art próbuje jak najszybciej rozwikłać zagadkę autentyczności pejzażu Maleckiego.

Dla szefowej tego domu sprawa jest jednocześnie prestiżowa i kłopotliwa, bowiem bardzo dobrze zna Witolda Zaraskę. Rozpoczyna się żmudne badanie feralnego dzieła. Specjaliści z różnych dziedzin wykonują ekspertyzy grafologiczne i kryminalistyczne. W końcu 31 marca 2003 Agra Art zwołuje nawet komisję historyków sztuki, specjalistów w zakresie malarstwa polskiego XIX wieku i początku XX wieku.

Komisja ta stwierdza, że obraz jest oryginalny, ale wiara polskich kolekcjonerów sztuki w uczciwość domów aukcyjnych zostaje zachwiana. Co rusz, ktoś odkrywa gdzieś kolejne fałszerstwo, a już szczytem tego zamieszania jest historia, jaka przydarzyła się współczesnemu artyście Stasysowi Ejdrigiewicziusowi, jaki w jednej z galerii odkrywa obraz, rzekomo własnego autorstwa, którego nigdy nie namalował!!!

Pięć fałszywek na ścianach

I znów, choć do opinii publicznej niewiele dociera faktów, Witold Zaraska trafia dzięki całej awanturze na pierwsze strony gazet, tyle że specjalistycznych. On sam szczerze zaskoczony wątpliwościami wokół autentyczności pejzażu Maleckiego i odkryciami fałszerstw przez kolejnych kolekcjonerów, rozpoczyna podobnie jak oni badanie pozostałych swoich dzieł, kupionych już wcześniej.

I wtedy odkrywa, że na ścianach jego rezydencji wisi jeszcze... pięć fałszywek, kupionych za ciężkie pieniądze. Inne domy aukcyjne w przeciwieństwie do Agry Art, nawet nie kwestionują tych zarzutów, tylko odsyłają pieniądze i kwiaty w przeprosinach. A co ze słynnym już Maleckim? Sąd ostatecznie oddalił pozew byłego prezesa Exbudu.

Jutro opiszemy podkrakowską rezydencję, w której przez wiele lat mieszkał Witold Zaraska, i w której kilka lat temu go odwiedziliśmy

 

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia