Jan A.P. Kaczmarek nie żyje. By go ratować, córka wyprzedawała majątek

Jan A.P. Kaczmarek był wybitnym artystą, autorem muzyki do ponad 70 filmów długometrażowych i dokumentalnych oraz polskich i amerykańskich spektakli teatralnych. Był wirtuozem muzyki, a także dyrektorem i twórcą Międzynarodowego Festiwalu Filmu i Muzyki Transatlantyk, który odbywał się w Poznaniu, Łodzi i na Śląsku.

Prywatnie dwukrotnie stawał na ślubnym kobiercu. Z pierwszą żoną, Elżbietą, doczekał się czworga dzieci: Szymona, Józefiny, Antoniego i Anastazji. Relacja małżonków nie przetrwała jednak próby czasu. W 2016 roku zalegalizował związek z Aleksandrą, z którą doczekał się piątego potomka.

We wtorkowe południe media obiegły smutne wieści. Jan A.P. Kaczmarek zmarł, o czym Polską Fundację Muzyczną poinformowała jego żona. To ona towarzyszyła mu do końca.

Po długiej i ciężkiej chorobie zmarł mój mąż Jan A.P. Kaczmarek. Do końca był wojownikiem ufającym, że wyzdrowieje i będzie dzielił się swoją twórczością z nami… Czuwałam przy nim do końca. Zmarł otoczony miłością. Wartością, w którą wierzył najmocniej. Aleksandra Twardowska-Kaczmarek.

Mężczyzna w tym roku świętował 71. urodziny.

Jan A.P. Kaczmarek cierpiał na MSA, poważną chorobę neurologiczną, która objawiała się drżeniem kończyn, sztywnością mięśni, spowolnieniem ruchowym i zaburzeniami równowagi. Jego stan zdrowia był na tyle zły, że mężczyzna nie był w stanie się samodzielnie poruszać. Mimo trudności, nie tracił nadziei, że wyzdrowieje:

Jan jest przekonany, że znajdziemy jakiś lek, ośrodek, specjalistę, spróbujemy, nawet jako pionierzy, zmierzyć się z rzeczą, która nie daje szans innym (...) - mówiła żona kompozytora Aleksandra Twardowska-Kaczmarek w rozmowie z magazynem "Pani".

Na co dzień mężczyzna mógł liczyć m.in. na wsparcie córki. Anastazja Davis zdecydowała się na trudny krok i wyprzedała część rodzinnego majątku.

Mój pozornie niestrudzony tata od dłuższego czasu jest ciężko chory. Oglądanie tego niesamowitego mężczyzny toczącego nierówną walkę było dla nas, całej rodziny, horrorem. Wszelkie próby poprawy jego stanu zawiodły, a teraz celem jest zapewnienie mu jak największego komfortu w domu – komentowała jakiś czas temu w "Fakcie".

By zapewnić choremu specjalistyczną opiekę, rodzina skorzystała z pomocy Polskiej Fundacji Muzycznej, która zorganizowała zbiórkę na rzecz Jana A.P. Kaczmarka. Zebrano zaledwie 5 tys. zł.

Być może ludziom się wydaje, że jak ktoś osiągnął sukces zawodowy w Stanach, to nie potrzebuje pomocy w chorobie. Może myślą, że Jan ma jakiś majątek, który może spieniężyć? Pałac, o którym rozpisywały się media, zostanie wkrótce przekazany wierzycielowi – powiedziała żona kompozytora w rozmowie z PAP.

Rodzinie składamy serdeczne wyrazy współczucia.

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!