Rafał Binięda ma 43 lata. Jest żonaty. Ma dwoje dzieci. Ukończył Politechnikę Rzeszowską - Akademię Leona Koźmińskiego. Od 18 lat prowadzi własną działalność gospodarczą. Posiada 5-letnie doświadczenie zawodowe w branży energetycznej. - Przed nami dużo pracy, bo sytuacja w spółce jest zła - powiedział Rafał Binięda. - Potrzebne są zmiany. Mam wstępną koncepcję. Chcę tu wprowadzić nowoczesne zarządzanie, czego tutaj długo nie było. Od pracowników będę oczekiwał uczciwej i rzetelnej pracy.
Wybór nowego prezesa w Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej w Sandomierzu był konieczny po tym, jak pod koniec stycznia tego roku rada nadzorcza spółki PEC odwołała poprzedniego prezesa Grzegorza Kwiatkowskiego. Temat zwolnienia poprzedniego prezesa nie zakończył się, bowiem odwołany prezes uważa, że został zwolniony bezprawnie. Sprawa będzie miała swój finał w sądzie.
O trudnej sytuacji w spółce i konieczności powołania nowego prezesa, mówi Zygmunt Hara, prezes Rady Nadzorczej w spółce PEC. - Sytuacja w spółce jest kryzysowa - powiedział. - Rzecz sprowadza się do tego, że jesteśmy w momencie, kiedy spółka musi sporządzić sprawozdanie finansowe za 2019 rok. Terminy nas gonią. Zgromadzenie wspólników podjęło uchwałę w sprawie kryteriów jakie powinien spełniać kandydat. Jest to zarząd kryzysowy, żeby podjąć bieżące działania, żeby spełnić wymagania związane z Krajowym Rejestrem Sądowym, czyli wyłonić zarząd, podjąć ewentualne kwestie związane ze sporami, bo wpływają dokumenty związane ze sporami z kontrahentami. Sytuacja jest dosyć skomplikowana. Wiemy, że audytorzy, którzy będą badać sprawozdanie finansowe mają otrzymać od zarządu w połowie marca dokumenty. Takich czynności nie mogą podejmować prokurenci.
Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
