Nasza Loteria

Katastrofa ekologiczna w Kielcach wisi w powietrzu?

redakcja, Marzena SMORĘDA
Dawid Łukasik
Po Kielcach rozeszły się głosy o groźbie zatrucia amoniakiem przez Chłodnie Kieleckie. Sprawdziliśmy to na miejscu.

- Kieleckie chłodnie trują – zadzwonił do redakcji Echa Dnia czytelnik. – Ostry zapach amoniaku roznosi się po okolicy, bo trująca substancja wylewana jest niezgodnie z przepisami na ziemię na terenie zakładu. Byliśmy na miejscu.

Maszynownia chłodnicza w Chłodniach Kieleckich pracowała nieprzerwanie od 1953 roku. Definitywnie przestała działać 17 maja bieżącego roku, po tym jak zakład został postawiony w stan upadłości i zakończył produkcję.

- To był ostatni etap przy zamykaniu zakładu. Wszystko zostało przeprowadzone zgodnie z właściwymi procedurami – mówi Andrzej Hys, prezes zarządu Chłodni Kieleckich.

- Odessaliśmy amoniak w postaci gazowej i skropliliśmy go w specjalnym zbiorniku. Stamtąd wywieziony został specjalnymi cysternami, każda o pojemności 6 ton, do odbiorców. O tej porze roku było na niego sporo chętnych, między innymi zakłady chłodnicze i browary w całej Polsce. Nasz amoniak powędrował między innymi do browaru w Jędrzejowie. Całością prac z tym związanych i transportem niebezpiecznego ładunku pod ciśnieniem 7-8 barów zajmowała się firma DrogoTrans z Gdyni, jedyna taka w Polsce, która świadczy tego typu usługi. W sumie wywiozła z zakładów cztery cysterny, każda po sześć ton amoniaku – wyjaśnia Ireneusz Pietrzak z firmy Frost, który nadzorował całe przedsięwzięcie w zakładach. Przez wiele lat pracował też w kieleckiej chłodni jako główny chłodnik.

- W instalacji chłodniczej zostały w tej chwili tylko opary gazu. Aby zupełnie go usunąć, trzeba rozpuścić go w wodzie. Wypuszczany więc go specjalnym przewodem do tysiąclitrowej kadzi i tam w połączeniu z wodą zamienia się w wodę amoniakalną. Jest ona całkowicie bezpieczna dla środowiska, a w dodatku może służyć jako doskonały nawóz dla roślin. W żaden sposób nie zagraża środowisku ani ludziom, nawet w najbliższym otoczeniu – uspokaja prezes Andrzej Hys.

- O żadnym zagrożeniu nie może być nawet mowy - dodaje Piotr Skrzypek, syndyk masy upadłościowej w Chłodniach Kieleckich, który w tej chwili czuwa nad majątkiem upadłych zakładów i sprzedaje majątek firmy zaspokajając roszczenia wierzycieli.

 

Żadnych informacji o naruszeniu przepisów przy usuwaniu niebezpiecznej substancji z Chłodni Kieleckich nie otrzymali też strażacy – poinformował nas kapitan Łukasz Zemła z kieleckiej straży pożarnej. – Z tego co wiemy, w tej chwili trwa tam suwanie oparów z instalacji i rozpuszczanie ich w wodzie. Jest to proces całkowicie bezpieczny - dodał.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Wypalenie zawodowe coraz większym problemem w Polsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 10

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

z
z
A może to właśnie z tego powodu pojawił się gaz?
A
Andrzej
A CO Z WIADUKTEM W SZCZUKOWICACH?ZAWALIŁ SIĘ.MACIE JAKIEŚ INFORMACJE?
a
abc
wszystko zamkną i sprzedadzą, doslownie wszystko, zobaczycie
k
k pap
w kiecach skażenie to standard zastanawiam się co to za rura jest podłączona do zalewu chyba jakieś ścieki to jest do zbadania ponieważ pojawił się gaz może ktoś to sprawdzi zaiast pierdzieć w stołki .potwierdzone info
P
Pinokio
Ta wielka kadź 1000 litrów (grożnie przedstawiona) ma wymiary: 1metr x 1metr x 1metr???? 
P
Pan.i.Włatca
Czyli prawie wszystkie duże firmy w Kielcach już pozamykali. Zostały jedynie prywatne folwarki typu "Konsorcjum Alaminium"
E
EMERYT 1949
CO KOMUNISTYCZNE MUSIBYC ZNISZCZONE /TAKIE SA ZASADY KAPITALIZMU/ A NOWEGO BRAK
j
jm
Proszę o rozszyfrowanie słów: "specjalny zbiornik" i "specjalne cysterny". Konkretne, fachowe nazwy.
Bo ilekroć słyszymy, że coś jest "specjalne", okazuje się być zwykłym...
 
o
osmand
Czy wąsaty coś z tym zrobi czy dalej będzie zabetonowywał Kielce irracjonalnymi tworami ?
S
Szczęśliwa beybe . !! ;*
mieszkam w w pobliżu Kielc ;) . boję sięe . !! xD
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia