Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katastrofa gospodarcza w Busku przez koronawirusa. Właściciele ośrodków leczniczych liczą straty i czekają na zniesienie obostrzeń

lid
Kawiarenka w ramach Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego imienia Krystyny Jamroz w pensjonacie Sanato w 2019 roku. W tym roku festiwal ma odbyć się we wrześniu.
Kawiarenka w ramach Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego imienia Krystyny Jamroz w pensjonacie Sanato w 2019 roku. W tym roku festiwal ma odbyć się we wrześniu. Anna Bilska
Epidemia koronawirusa i zamknięcie hoteli, restauracji, sanatoriów, zakładów leczniczych i innych usług związanych z uzdrowiskiem sprawiło, że większość ludzi zostało bez pracy. Sprawdziliśmy jak sobie radzą przedsiębiorcy.

Najważniejsze jest dopuszczenie do pracy fizjoterapeutów, bo to dla nich przyjeżdża się do buska Zdroju – mówi współwłaścicielka Pensjonatu Sanato Katarzyna Gadawska. - Ja jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że za miesiąc już będziemy działać.

Dzisiaj pensjonat stoi pusty. Większość gości, która zarezerwowała pobyt przesuwa termin przyjazdu. - kilka osób zrezygnowało, ale ktoś inny wpłacił za pobyt by nas wesprzeć – dodaje Gadawska. Sanato korzysta z pomocy rządowej. - Otrzymuję dopłaty do pensji, bo nikogo nie zwalniam, wszyscy pracownicy zostają.

Jak wszyscy właściciele obiektów noclegowo-leczniczych pani Katarzyna śledziła wtorkową konferencję prasową wiceministra zdrowia.

- Jeśli nie będzie wzrostu zachorowań zostaniemy otwarci w drugim etapie, przed zakładami fryzjerskimi i kosmetycznymi. Szukam też informacji w Sanepidzie, jakie rygory trzeba będzie wprowadzić na przykład w jakiej odległości ustawić stoliki, czy zrezygnować z kelnerek na rzecz bufetu i samoobsługi, ale póki co nic nie ma. Najważniejsze jest jednak uruchomienie zabiegów leczniczych. Bez nich nikt do Buska nie przyjedzie.

W Hotelu pod świerkiem przymusową przerwę wykorzystuje się na drobne remonty.

- Tak by kiedy nam pozwolą móc przyjąć gości – mówi Tadeusz Ura. Hotel to firma rodzinna, korzysta z możliwości niepłacenia ZUS. - Kiedy uruchomimy działalność ponownie przyjmiemy kilka osób do obsługi. Teraz żyjemy z oszczędności.

Właściciel Hotelu pod świerkiem jest przekonany, że dobre czasy powrócą. - W Busku pełną parą idą inwestycje, kończy się budowa tężni, modernizujemy stadion sportowy. Będzie więcej powodów by nas odwiedzać - mówi.

Właściciele Natury Ośrodka Leczniczo-Rehabilitacyjnego szacują, że przerwa w pracy będzie dłuższa. - Wydaje się, że całe lato jest na starty - mówi Jerzy Stodolny. - Kryzys ekonomiczny może być bardziej dotkliwy niż nam się to teraz wydaje. Profilaktyka zdrowotna może się okazać luksusem.

Spora grupa gości, którzy zarezerwowali pobyty w Naturze rezygnuje z przyjazdu, inni przesuwają terminy. - Nie chcemy zwalniać ludzi więc dla tych, którzy pracowali na etatach wystąpiłem o pomoc. Ci na samozatrudnieniu ubiegają się o nią sami. My wypłacamy tylko podstawową pensję bez dodatków, premii.

Stodolni liczą, że kameralne ośrodki, takiej jak ich, najszybciej odbiją się po zamknięciu, ich zaletą będzie właśnie kameralność i poczucie bezpieczeństwa gości.

Zobacz także:Koronawirus w Świętokrzyskiem? [RAPORT NA BIEŻĄCO]

Polecamy: Epidemia koronawirusa - raport minuta po minucie najnowszych informacji dotyczących wirusa w Polsce i na świecie

Ważne telefony: Koronawirus w Świętokrzyskiem. Gdzie dzwonić po pomoc i informacje? Ważne telefony

Jakie są objawy i jak się chronić? Zobaczcie

Zobacz też, jak prawidłowo myć ręce:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia