Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Duży może więcej

Beata Igielska
ADAM ROŚLEWSKI Na pierwszym planie z lewej - zdjęcia z burzliwej sesji poświęconej szpitalowi. Ma 47 lat. Żonaty. Absolwent wydziału lekarskiego Pomorskiej Akademii Medycznej w Szczecinie. Ma I stopień specjalizacji zawodowej z chorób wewnętrznych. Zarządzania uczył się m.in. w Holandii, Anglii, Belgii, USA i w Polsce. Założyciel i prezes istniejącej od 1992 r. firmy Know How, która stworzyła Grupę Nowy Szpital, złożoną z 6 lecznic. Pracował m.in. jako lekarz w szpitalu powiatowym, wykładowca, ekspert, doradca ministrów. Pasjonuje go filozofia. Lubi wędkarstwo i wypoczynek na Kaszubach.
ADAM ROŚLEWSKI Na pierwszym planie z lewej - zdjęcia z burzliwej sesji poświęconej szpitalowi. Ma 47 lat. Żonaty. Absolwent wydziału lekarskiego Pomorskiej Akademii Medycznej w Szczecinie. Ma I stopień specjalizacji zawodowej z chorób wewnętrznych. Zarządzania uczył się m.in. w Holandii, Anglii, Belgii, USA i w Polsce. Założyciel i prezes istniejącej od 1992 r. firmy Know How, która stworzyła Grupę Nowy Szpital, złożoną z 6 lecznic. Pracował m.in. jako lekarz w szpitalu powiatowym, wykładowca, ekspert, doradca ministrów. Pasjonuje go filozofia. Lubi wędkarstwo i wypoczynek na Kaszubach. fot. Beata Igielska
ADAMOWI ROŚLEWSKIEMU, prezesowi firmy Know How, która zarządza szpitalem w Skwierzynie i zamierza go kupić, zadaliśmy pytania od naszych czytelników

- Jak pan uspokoi tych, którzy boją się prywatyzacji?
- Prywatny to nie to samo, co odpłatny. Za pacjentów płaci Narodowy Fundusz Zdrowia, więc nie ma co się bać, że dostęp do szpitala będzie uzależniony od pieniędzy. Mam nadzieję, że pacjenci w ogóle nie zauważą zmiany właściciela, a jeśli tak się stanie, to będą to zmiany na lepsze.
- Jakie korzyści da lecznicy włączenie jej do grupy kapitałowej Nowy Szpital?
- Duży może więcej. Może kupować taniej, dzielić się inwestycjami, podsyłać sobie pacjentów, poręczać kredyty, pomagać w trudnych chwilach. Firmy tworzące dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne też wolą sieciowych partnerów. Mówiąc wprost, szpital w Skwierzynie, mały i źle położony, bo w sąsiedztwie Międzyrzecza i Gorzowa, ma mniejsze szanse niż w grupie
- Na ostatniej sesji Rady Miasta zapowiadał pan modernizację szpitala. Co zostanie odnowione i skąd firma weźmie na to pieniądze?
- Wyremontowane już zostały wszystkie oddziały i izba przyjęć. Konieczne są jednak dalsze inwestycje. Najważniejsza jest teraz przebudowa dawnych porodówek na nowy blok operacyjny. Potrzebny jest też nowy sprzęt medyczny. W sumie szpital w najbliższym czasie wymaga zainwestowania około 3 mln zł. W części środki te wypracuje sama spółka, w części potrzebny będzie kredyt i umowy leasingowe na sprzęt. Jeśli będzie taka potrzeba, Know How i Grupa Nowy Szpital udzielą niezbędnej pomocy, w postaci środków inwestycyjnych lub udostępniając własną wiarygodność kredytową.
- Personel szpitala zyska czy straci na prywatyzacji?
- Lepiej jest pracować w firmie, która ma większe szanse na sukces, jest stabilna i się rozwija. Myślę, że w Skwierzynie jest to aż nadto oczywiste, bo znany jest tu trudny los wielu zakładów. W ofercie zadeklarowaliśmy, że nie będziemy obniżać pensji czy zabierać pieniędzy z funduszu socjalnego. Zresztą, szpital to przede wszystkim ludzie. Sprzęt i reszta im tylko pomaga. A my chcemy, żeby szpital nie tylko trwał, ale i rozwijał się. Nie dokonamy tego bez personelu. Warto w tym miejscu wspomnieć, że załoga szpitala w większości popierała prywatyzację. Czasem myślę, że tu, "na dole" ludzie lepiej rozumieją, czego potrzeba, by naprawić służbę zdrowia, niż politycy w Warszawie. Liczę, że jako firma zarządzająca szpitalem, zapracowaliśmy już sobie wśród mieszkańców na kredyt zaufania. I mam nadzieję, że nadal możemy na niego liczyć.
- Dziękuję.**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska