- Największym sukcesem naszej firmy jest fakt, że jej pracownicy nigdy nie odczuli, co to jest bezrobocie. Mieliśmy dobre produkty i trochę szczęścia, dzięki czemu dziś nasz majonez jest drugi w Polsce pod względem wielkości sprzedaży – podsumowywał w piatek 90 lat działalności Wytwórczej Spółdzielni Pracy „Społem” w Kielcach jej prezes, Jerzy Misiak.
To właśnie na piątek zaplanowano główne obchody 90 – lecia spółdzielni, które połączono z wieczornym bankietem w stylu lat 20 - tych. Było olśniewająco, bo goście zgodnie z sugestią na zaproszeniach przyszli ubraniu w strojach z epoki. Panowie mieli białe jedwabne szale, a panie sznury pereł i przepaski na głowach. Przed wejściem na salę bankietową kieleckiego hotelu „Łysogóry” rozdawano cylindry na głowę, jakby któryś z panów zapomniał się przebrać. W cylindrze takim zauważyliśmy na sali między innymi prezydenta Kielc Wojciecha Lubawskiego, który gratulował spółdzielni takiego jubileuszu i wspominał, że z dzieciństwa WSP Społem w Kielcach kojarzyło mu się z zapachem droższy i basenu, na który chadzał. Potwierdził to zresztą, także gratulując laureatowi dyrektor departamentu Promocji, Edukacji, Kultury, Sportu i Turystyki, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego w Kielcach Jacek Kowalczyk, którzy wręczył prezesowi Misiakowi statuetkę symbolizującą okno na świat, jako przyczynek do dalszej ekspansji jubilata na międzynarodowe rynki.
W najdalszych zakątkach świata
Życzenie jak najbardziej realne, bo jak przyznawał wczoraj na konferencji prasowej prezes WSP Społem jego firma wysyła w tej chwili swoje majonezy do Wielkiej Brytanii, Irlandii, a na-wet dalekiej Australii. „Przysmak Świętokrzyski” jest z kolei eksportowym hitem na rynki wschodnie, takie jak Ukraina, Białoruś czy Tadżykistan.
- Nie byłoby nas tu dziś zapewne, gdyby nie… Przysmak Świętokrzyski, który zaczęliśmy produkować w okresie najtrudniejszych przemian ustrojowych w Polsce. To on, wytwarzany na starych maszynach do produkcji makaronu, uratował nas przed poważnymi kłopotami i przed bezrobociem. Dzięki temu mogliśmy przetrwać czasy, gdy Polacy zachłysnęli się kolorową żywnością i obcymi markami, zapominając o swoich dobrych i zdrowych - mówił prezes Misiak.
Dziś czas się zmieniły i choć Snack – Przysmak Świętokrzyski nadal sprzedaje się doskonale, to jednak Majonez Kielecki jest flagowym produktem firmy. Co ciekawe, mimo, że pod względem sprzedaży wyprzedza Hellman’s - a, to wciąż nie można kupić go wszędzie. Notując drugi wynik w Polsce po Winiarach, Majonez Kielecki ma jeszcze wciąż ogromny potencjał wzrostu sprzedaży.
- Przed nami północ Polski, niemal cała do zagospodarowania. Właśnie powoli wkraczamy na tamten rynek i budujemy sieć sprzedaży - dodaje wiceprezes firmy Wiesława Gawrońska.
WSP Społem Kielce skutecznie walczy z zagranicznymi potężnymi koncernami, ale jest w tej mierze zaprawiona.
- Gdy dziewięćdziesiąt lat temu zaczynaliśmy produkcję mydła, a potem drożdży i innych produktów, na rynku także mieliśmy konkurencję i to tych samych firm co dziś W Polsce już wtedy mocny był na przykład Unilever. My mogliśmy wal-czyć tylko niższą cena i lepszą jakością. I to się okazał dobry patent na rozwój firmy – przyznaje prezes Misiak.
Marka warta miliony
Majonez Kielecki jest wielką solą w oku konkurencji i kilkakrotnie już były podejmowane próby przez inne firmy do odkupienia tej marki do Społem.
- Analitycy wyceniają Majonez Kielecki na 40 milionów złotych. Samą markę. To nasze wielkie dobro, którego nie zamierzamy się jednak pozbywać - dodaje nasz rozmówca. Zamiast sprzedawać markę spółdzielnia woli sprzedawać coraz więcej produktów. A to oznacza inwestycje i rozbudowę.
- Planujemy budowę nowej hali, bo powoli zaczynamy nie mieścić się z coraz nowocześniejszymi maszynami. Jeszcze w latach 90 – tych XX wieku większość produkcji robiliśmy ręcznie. Ręcznie zakręcało się słoiki majonezu, ręcznie pakowało go w zbiorcze opakowanie itp. Dziś wszystko robią maszyny, ale nadal zatrudniamy 400 osób – informuje o planach firmy Marek Sternik, wiceprezes WSP Społem Kielce.
- Nasza załoga się nie zmniejsza mimo postępującej automatyzacji. A to dlatego, że stale rośnie sprzedaż. I to największy sukces firmy – konkluduje prezes zarządu, Jerzy Misiak.

Andrzej Duda spotkał się z przedsiębiorcami w Jasionce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?