Restauracja to w pewnym sensie kolejne wcielenie biznesu, który w tym miejscu działał już kilkadziesiąt lat temu i od tego czasu jest w rękach tych samych właścicieli.
- Mniej więcej 20 lat temu prowadziliśmy tutaj dyskotekę, która po dekadzie przekształcona została w bar z bilardem. Niedawno pojawił się jednak pomysł, by nieco zmienić profil działalności i wykorzystać nietypową historię tego miejsca - opowiada właściciel Tkalni, Jarosław Koziołek.
- Tworząc wystrój lokalu inspirowaliśmy się tradycyjnymi, świętokrzyskimi pasami, które wykorzystaliśmy w dekoracjach. Restauracja jest utrzymana w biało-czerwono-czarnych barwach, które mają przywodzić na myśl właśnie nasz region. Co więcej, pracujemy nad tym, by przywrócić ducha istniejącego tu przed laty zakładu - dodaje.
W tym celu właściciele zbierają dawne zdjęcia działającej w budynku tkalni oraz materiały i stroje korespondujące z wnętrzem.
- Cały czas szukamy rzeczy, które mogą pomóc przybliżyć naszym gościom charakter zakładu sprzed lat. Od czasu do czasu mieszkańcy okolicy sami znajdują tego rodzaju historyczne źródła i przynoszą je do nas - mówi Jarosław Koziołek.
Tkalnia Smaku Świętokrzyskiego to jednak nie tylko wystrój, ale i odpowiednia kuchnia. Goście restauracji zjedzą tam tradycyjne, polskie potrawy. Część karty bazuje na typowych daniach regionalnych.
- Stawiamy przede wszystkim na klasyczną, polską kuchnię. Serwujemy zalewajkę czy żurek, a na drugie karczek w kapuście, schabowego i inne, doskonale znane potrawy. Z kolei danie dnia to domowy, dwudaniowy obiad, który cieszy się sporą popularnością - przyznaje właściciel Tkalni.
W restauracji zjemy dania obiadowe, ale również desery i lody, ponieważ część powierzchni urządzono tam jak kawiarnię. Specjalnością lokalu są lody włoskie produkowane z naturalnych składników.
W restauracji odbywają się także przyjęcia okolicznościowe. Niebawem, powstanie też nowa sala oraz pokój zabaw dla dzieci. Dodatkowo, Tkalnia Smaku Świętokrzyskiego posiada w swojej ofercie catering.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?