MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Borne Sulinowo > Koniec marzeń o uzdrowisku

włod

Borne Sulinowo nie będzie miało w nazwie słowa "zdrój". Wszystko przez to, że w leśnym miasteczku nie znaleziono złóż wód termalnych.

O takich zasobach, które miały zalegać pod miastem i w jego okolicach, głośno było przez ostatnich kilka lat.

- Wprawdzie nie mamy wód termalnych, ale są wody mineralne, torfy borowinowe, a niewykluczone, że i solanki - mówi Renata Pietkiewicz-Chmyłkowska, burmistrz Bornego Sulinowa.

Leśne miasteczko już kilkakrotnie przymierzało się do wykonania próbnych odwiertów, których celem miało być znalezienie płynnych minerałów pozwalających na uzyskanie statusu uzdrowiska. Jednak za każdym razem prace wstrzymywano ze względu na wysokie koszty przedsięwzięcia.

- Co innego, gdy odwiertu dokonuje uzdrowisko, a co innego, gdy dziurę wierci gmina - mówi burmistrz. - Na razie nie stać nas na takie działania. Ale to nie znaczy, że w przyszłości do nich nie powrócimy.

Nie ma się co dziwić oszczędnym działaniom borneńskiego magistratu. Wykonanie metra odwiertu to koszt 2-3 tys. zł, a konieczne jest wbicie się w ziemię na głębokość do 800 - 900 metrów. Pozostałe roboty, m.in. przygotowanie infrastruktury mogą pochłonąć kolejne tysiące złotych.

W Bornem marzą za to o dokopaniu się do złóż wód mineralnych.
- Butelka z taką wodą mająca w nazwie Borne Zdrój byłaby doskonałą promocją miasta - przekonują w ratuszu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!