W Kielcach powstają kolejne restauracje, w których na pierwszym planie jest wódka, pita przy barze. Do tego jest zakąska w prostym, niewyszukanym stylu.
- Tatar, pajda chleba ze smalcem, kiszony ogórek, śledź to jak widać po gustach klientów najlepsza zakąska. W dodatku żywcem wyjęta z peerelu, a w takim właśnie klimacie urządzony jest lokal - mówi barmanka Katarzyna, która od wieczora do późnej nocy obsługuje klientów Kolejki. - Zdarza się, że ostatni wychodzą o godzinie 4 rano - dodaje.
W barze na pierwszym planie jest jednak alkohol, sprzedawany na kieliszki. - Chętnych jest wielu i chyba nie chodzi im tylko o procenty, lecz także o nastrój, który tu panuje - informuje. W pomieszczeniu, nawiązującym wystrojem do minionej epoki znależć można na ścianach perreelowskie skarby, a wśród nich stare płyty, pocztówki, radia, a nawet fragment karoserii z kultowego „malucha” czy rower Wigry.
Wnętrze baru Kolejka zdobi bardzo wiele przedmiotów pochodzących z czasów peerelu, wśród nich kultowy „maluch”.
- W takiej atmosferze ludzie chętnie piją kolejna kolejkę - przekonuje barmanka.
Warto dodać, że wielką popularnością cieszy się w Kielcach otwarty parę lat temu, również w Rynku podobny lokal Literatka.
Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?