Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To jest przerażające

Redakcja
Ostatnio władze rządowe powołały komisję do walki z bublami prawnymi. Od dnia powstania komisji dotarło do niej kilka tysięcy wniosków o bublach prawnych.

Zastanawiające jest, skąd się biorą takie luki prawne. Mamy 460 posłów i 100 senatorów. Do tego Trybunał Konstytucyjny. Poprzez 560 głów przechodzą podejmowane postanowienia. A wszystko "dla społeczeństwa". Z ciężkim sercem dopuszczam do siebie myśli o przechodzeniu bubli ustawowych! W Sejmie i w Senacie mamy podobno wielu fachowców: ekonomistów, prawników, lekarzy, profesorów, specjalistów. Wniosek z tego taki, że obok fachowców znajduje się wielu ludzi, których być tam nie powinno.

Wielka liczba parlamentarzystów jest wyłącznie obciążeniem naszego społeczeństwa. Rezultat ich pracy - jaki jest, każdy widzi. Państwa w których jest o połowę mniej posłów - dziwnym trafem - bubli prawnych w żaden sposób nie dopuszczają. Oglądając obrady sejmowe w telewizji widzimy prowadzącego marszałka Sejmu, osobę przemawiającą oraz kilkunastu posłów siedzących w ławkach. Gdzie w tym czasie przebywa pozostałe 400 posłów?!

Jeden z dziennikarzy ciekawy gdzie oni przebywają, udał się do restauracji sejmowej i zobaczył sporą grupę posłów popijających alkohol. Jeden z wicemarszałków zasygnalizował, że problem pijaństwa wśród polityków występuje. W prasie pojawiły się także inne wypowiedzi w tym temacie. Jedna z posłanek powiedziała, że przeraża ją to, co widzi. Wieczorem, przed głosowaniami, posłowie najpierw idą do restauracji napić się szklaneczki napoju wysokoprocentowego, by potem pójść i głosować za ustawami. Skąd więc buble? Ano właśnie stąd. Po pijanemu dobrych ustaw się na pewno nie ustanowi. Szkoda, że wielu posłów traktuje "wolność" jako prawo do spożywania alkoholu w godzinach pracy sejmu.

CZESŁAW KIDA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska