Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komornik w Świętokrzyskich Kopalniach Surowców Mineralnych! Wstrzymano pracę, są zatrzymania

Marzena Smoręda
Aleksander Piekarski
Do biura Świętokrzyskich Kopalni Surowców Mineralnych w Kielcach wkroczył komornik z policją. Zabezpieczył między innymi meble i sprzęt biurowy znajdujący się w siedzibie spółki, które należą do syndyka masy upadłościowej byłych Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych.

INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju

Ta akcja to wynik wojny między syndykiem masy upadłościowej zlikwidowanych Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych a Świętokrzyskimi Kopalniami Surowców Mineralnych, spółką Skarbu Państwa, która kontynuuje tradycje firmy z prawie 150-letnią tradycją. Część majątku ruchomego firmy zajął komornik, który wkroczył do siedziby spółki z policją. Funkcjonariusze zatrzymali czterech pracowników Świętokrzyskich Kopalni Surowców Mineralnych. Mężczyźni są podejrzewani o wywożenie z kopalni Jaźwica elektronarzędzi, które spółka dzierżawiła od syndyka.
Co dzieje się w firmie?

Fotel i biurko prezesa najcenniejsze?

- Komornik z policją wkroczył do gabinetu prezesa i wyniósł jego fotel i biurko. Potem odciął prąd w kopalniach i zajął maszyny! To złośliwe działania, ale stabilność spółki nie jest zagrożona. Po świętach zamknięte zakłady powinny wznowić pracę - mówi Szymon Nykiel, główny specjalista do spraw prawnych i rzecznik prasowy Świętokrzyskich Kopalni Surowców Mineralnych w Kielcach, który tłumaczy ostry konflikt firmy z syndykiem masy upadłościowej zlikwidowanych Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych, który rozgorzał kilka dni temu.

To złośliwe działania
Zajęcie mebli, sprzętu biurowego, maszyn potrzebnych do kruszenia urobku skalnego, a także odcięcie dopływu prądu do kopalni należących do Świętokrzyskich Kopalni Surowców Mineralnych - Jaźwi-ca, Winna i Laskowa przeprowadził we wtorek, 12 kwietnia komornik na mocy sądowego postanowienia o zabezpieczeniu roszczenia opatrzonego klauzulą natychmiastowej wykonalności w Świętokrzyskich Kopalniach Surowców Mineralnych w Kielcach.
– To złośliwe działania. Spółka od dłuższego czasu prowadziła negocjacje z syndykiem i nie płaciła za dzierżawę wskazanych ruchomości, bo po pierwsze, sprzęty i maszyny wchodziły w skład zorganizowanej części przedsiębiorstwa, za którą Skarb Państwa zapłacił już syndykowi 60 milionów złotych, a po drugie mieliśmy też inne zastrzeżenia w procedurach, o których rozmawialiśmy z syndykiem i nic nie wskazywało na to, że się nie porozumiemy. Mówiąc krótko, miało dojść do skompensowania wzajemnych roszczeń, w tej sprawie chcieliśmy się dogadać. Stało się jednak inaczej. W ekspresowym tempie, nie czekając na nasze kroki , syndyk otrzymał klauzulę wykonalności sądowego postanowienia i wystąpił o natychmiastowe wydanie majątku, który jego zdaniem nie należy do spółki. Do akcji wkroczył komornik – tłumaczy Szymon Nykiel.

Na monitoringu widać wszystko
- Realizacja postanowienia sądu w przedmiocie zabezpieczenia powództwa prowadzona była faktycznie przez osoby reprezentujące syndyka, pani komornik tylko im asystowała. Na zabezpieczonym monito-ringu widać wyraźnie kto dokonuje zajęcia ruchomości i wydaje stosowne polecenia pracownikom fizycznym. Podczas każdej czynności pani komornik była w towarzystwie osób od syndyka, jednak żaden z pracowników Świętokrzyskich Kopalni Surowców Mineralnych nie został dopuszczony do czynności. Spółce nie wydano żadnych protokołów zajęcia poszczególnych ruchomości mimo wyraźnego wniosku w tym zakresie.

Wytoczono na nas... armatę
- Śpieszę jednak wszystkich uspokoić, że stabilność funkcjonowania firmy nie jest jednak naruszona. W naszych kopalniach zamknięte są jedynie zakłady, w których prowadzi się kruszenie skalnego urobku. Załoga na tych odcinkach znajduje się na postojowym i nie poniesie finansowych strat w związku z przerwana pracą. Poza tym odcinkiem, prace w każdym innym zakresie odbywają się zgodnie z planem. Staramy się uspokoić konflikt, a w razie potrzeby uruchomić ciągi technologiczne w zakresie kruszenia na przykład wypożyczając potrzebny nam sprzęt. Zapewniam, że firma jest w dobrej kondycji finansowej, notuje 30-procentowy wzrost sprzedaży i prognozuje wyniki finansowe w I kwartale na plus. Ten konflikt wynika z braku porozumienia z syndykiem. Szkoda wielka, że wytoczył na nas... armatę, bo tak należy traktować także zatrzymania naszych pracowników przez policję – tłumaczy Szymon Nykiel.

Chcieliśmy skontaktować z syndykiem - niestety w ostatnich dniach poprzedniego tygodnia nie odbierał telefonu.

Tak było
Przypomnijmy, Świętokrzyskie Kopalnie Surowców Mineralnych zostały powołane na początku 2016 roku, przez rządową Agencję Rozwoju Przemysłu, która za ponad 60 milionów złotych kupiła od syndyka majątek zlikwidowanych Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych.

Rząd przedstawił to jako wielki sukces. Osobiście o uratowaniu słynnych kieleckich „Marmurów” informowała premier Beata Szydło, której ekipa zwołała specjalną konferencję prasową na terenie jednej z kopalni. Nowy zarząd kopalni informował też o świetlanej przyszłości. Rzeczywistość okazała się nieco gorsza

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Komornik w Świętokrzyskich Kopalniach Surowców Mineralnych! Wstrzymano pracę, są zatrzymania - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia