77 tysięcy złotych domaga się Powiatowy Urząd Pracy w Końskich od fabryki Valdi Ceramica w Stąporkowie za to, że ta nie wywiązała się z umów w sprawie utworzenia miejsc pracy. Sprawie przygląda się też Najwyższa Izba Kontroli.
Trzy lata temu Powiatowy Urząd Pracy zawarł z nowo wówczas utworzoną fabryką dwie umowy o dofinansowanie miejsc pracy. W sumie zakład pozyskał niespełna 500 tysięcy złotych na 27 stanowisk.
Kontrola zakończona, są dwa pozwy
Latem po doniesieniach medialnych o problemach Valdi Ceramica, między innymi artykułach w „Echu Dnia”, eurodeputowany Solidarnej Polski Jacek Włosowicz poddał w wątpliwość, czy firma należycie wykorzystała pieniądze i czy PUP starannie ten proces kontrolował. Skierował w tej sprawie pismo między innymi do starosty koneckiego. Bogdan Soboń na początku września powołał komisję, która badała poczynania „pośredniaka”. W międzyczasie Włosowicz poinformował o sprawie Najwyższą Izbę Kontroli. Jej wiceprezes Wojciech Misiąg poprosił o wyjaśnienia starostę. Kontrola w PUP już się zakończyła. - Fabryka Valdi Ceramica zobowiązała się utworzyć 27 stanowisk pracy i utrzymać je przez przynajmniej dwa lata. Faktycznie zakupiła sprzęt za pieniądze z dotacji, ale problemy zaczęły się w latach 2011-12, gdy nie wszystkie stanowiska były obsadzone. Kierownictwo firmy tłumaczyło się chwilowymi problemami. Na początku 2013 roku PUP domagał się zwrotu pieniędzy, w lipcu zerwał umowy z zakładem. 23 września i 7 października skierował do Sądu Rejonowego w Końskich dwa pozwy przeciwko Valdi. W sumie chce zwrotu 58 tys. zł należności oraz 19 tys. odsetek. Fabryka źle wykorzystała 11,5 procent przyznanej dotacji – informuje Roman Struzik, sekretarz powiatu koneckiego. Przewodniczył on zespołowi kontrolnemu, w którym znaleźli się także: Wiesław Basiak – szef powiatowej rady zatrudnienia oraz Roman Pałosz – kontroler ze starostwa.
PUP powinien częściej kontrolować
Jak wspomina sekretarz, szef przedsiębiorstwa Waldemar Dzionek zapewniał powiatowe służby o tym, że... w styczniu 2014 roku ruszy produkcja, zaś problemy finansowe fabryki wynikają z tego, że nie otrzymała ona ponad ośmiu milionów złotych dotacji z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Czas pokaże, czy obietnica zostanie spełniona... - Na pewno wniosek nasz jest taki, że Urząd Pracy powinien w tym czasie częściej kontrolować, jak wydawane są pieniądze w stąporkowskim zakładzie. Co do pisma NIK, w tym tygodniu starosta ustosunkuje się do niego – dodaje Struzik.

Andrzej Duda spotkał się z przedsiębiorcami w Jasionce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?