Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest niebezpiecznie

ARTUR MATYSZCZYK
Chociaż na ulicach wokół galerii Ramzes są znaki zakazu zatrzymywania się, to wielu kierowców parkuje tam swoje samochody. - Z tym trzeba coś zrobić zanim dojdzie do wypadku - mówią mieszkańcy.

Tuż za znakiem zakazu zatrzymywania się stoi kilkanaście aut. Przechodzący tamtędy piesi mijają je slalomem. Uważają, żeby nie wpaść pod cofający się wóz. To częsty obrazek na ulicach wokół galerii Ramzes.

Jest niebezpiecznie

- Czasem tam jest taki tłok, że nie ma jak przejść - żali się Czytelniczka (dane do wiadomości redakcji). - Poza tym jest niebezpiecznie. Kilka razy umykałam ze strachu przed wycofującym się autem, które wcześniej było nieprawidłowo zaparkowane. Znaki są po to, żeby ułatwiać ruch. Gdy się ich nie przestrzega, tworzy się zagrożenie.
Zdaniem zielonogórzan taką sytuację można by zrozumieć, gdyby parkującymi byli właściciele tamtejszych sklepów. Ale tak nie jest. - Na zakazie zostawiają auta przede wszystkim leniwi klienci. Nie chcą parkować w innym miejscu. Musieliby kawałek się przejść. Ale po co, skoro można złamać przepisy? - denerwuje się starsza zielonogórzanka. - Policja powinna częściej patrolować to miejsce.
Zainteresowaliśmy tym tematem miejską policję. Według nadkom. Donaty Wojnicz wobec nieodpowiedzialnych kierowców funkcjonariusze zastosują ostrzejsze środki.

Będzie akcja policji

- Niestety kultura polskich kierowców jest bardzo mała. Czasem obserwując ich poczynania stwierdzam, że według nich przepisy są po to, żeby je łamać - mówi D. Wojnicz. - Kierowcy w tym miejscu bezwzględnie powinni respektować znaki zakazu zatrzymywania się. Do tej pory dawaliśmy mandaty. Niestety wokół galerii Ramzes musielibyśmy postawić jeszcze jeden komisariat. Może wtedy ludzie byliby bardziej odpowiedzialni.
Jednak zdaniem nadkom. Wojnicz jest sposób na niefrasobliwych kierowców. - Poinformuje o tym fakcie komendanta komisariatu, który odpowiada za ten rejon. Jeśli kierowcy nadal będą łamali przepisy, wówczas będziemy blokować koła ich aut. To co prawda ich nie kosztuje, ale znacznie utrudni im życie. W najbliższym czasie zrobimy akcję zwalczającą niedzielnych kierowców.
- To dobry pomysł. Pod Topolami często parkują bogaci ludzie. Świadczą o tym drogie samochody na zagranicznych blachach. Opłata za mandat jest dla nich śmiesznie niska. A zakazów trzeba przestrzegać. Jeśli policja będzie pobłażać w tym miejscu to nie wyegzekwuje przepisów gdzie indziej. Bezpieczeństwo jest najważniejsze - kończy Czytelnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska