MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trzecioklasiści na testach sprawdzą swoją wiedzę

Zbigniew Marecki
Klasa IIIb w SP nr 2 w Słupsku. W tej szkole przeprowadza się wewnętrzne testy trzecioklasistów. Dyrektor Kazimierz Skiba uważa, że są potrzebne, gdyż w III klasie uczeń przechodzi z jednego etapu edukacji na następny.
Klasa IIIb w SP nr 2 w Słupsku. W tej szkole przeprowadza się wewnętrzne testy trzecioklasistów. Dyrektor Kazimierz Skiba uważa, że są potrzebne, gdyż w III klasie uczeń przechodzi z jednego etapu edukacji na następny. Fot. Łukasz Capar
Katarzyna Hall, minister edukacji narodowej, zachęca dyrektorów podstawówek, aby ich szkoły przystąpiły do ogólnopolskiego testu dla trzecioklasistów. W części szkół w naszym regionie nie będzie on nowością.

Test sprawdzający dla trzecioklasistów przygotowuje Zespół Badawczy w Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, która na jego realizację zdobyła fundusze europejskie.

- Test ma się odbyć 17 maja przyszłego roku. Będzie miał charakter dobrowolny. Dyrektorzy szkół będą sami decydować, czy chcą, aby ich uczniowie do niego przystąpili. Wyniki testu nie będą miały wpływu na promocję uczniów do kolejnej klasy - mówi Marta Przybylak z CKE.

Do udziału w teście dyrektorów szkół namawia Katarzyna Hall, minister edukacji. Jej list w tej sprawie jest kolportowany wśród dyrektorów podstawówek m.in. poprzez strony internetowe kuratoriów oświaty. - Myślę, że dyrektorzy szkół zdecydują się na przystąpienie do testu, bo wszyscy lubią się sprawdzać. Zarówno nauczyciele, jak i uczniowie - uważa Teresa Lis, dyrektor słupskiej delegatury Kuratorium Oświaty w Gdańsku.

Wiele wskazuje na to, że w części słupskich szkół wcale nie trzeba będzie długo przekonywać dyrektorów, bo oni już od kilku lat przeprowadzają testy sprawdzające w trzecich klasach.

- Najpierw opracowywaliśmy je sami. Od dwóch lat bazujemy na testach Wydawnictwa Operon. Z naszego punktu widzenia pozwalają one uczniom oswoić się z poważnymi testami, które czekają ich na zakończenie szkoły podstawowej - tłumaczy Danuta Wojtas-Polińska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Słupsku. Jej placówka z pewnością przystąpi do testu organizowanego przez CKE.

- W tym wypadku nie chodzi o proste ocenienie ucznia, ale o to, aby dać informację jemu, nauczycielom i rodzicom, nad czym należy jeszcze popracować. Czasem trzeba także powalczyć ze stresem, bo zdarza się, że w nowej sytuacji uczniowie się denerwują i rozwiązują testy gorzej niż w normalnych warunkach na lekcji - dodaje Wojtas-Polińska.

Czy testy w trzecich klasach nie mogą wypaczyć sposobu nauczania i nakierować działań nauczyciela na osią-gnięcie jak najlepszego wyniku kosztem innych zadań? Tego boją się rodzice.

- Obawiam się, że teraz zacznie się tresura naszych dzieci pod kątem jak najlepszego wyniku. Dlatego nie chciałabym, aby już w trzeciej klasie przeprowadzano testy sprawdzające poziom wiedzy - mówi Maria Kąpielska, mama tegorocznego drugoklasisty ze Słupska.

- Zawsze jest niebezpieczeń-stwo, że nauczyciel będzie pracował pod wynik testu. Potwierdzają to nawet badania pokazujące braki uczniów wynikające z tego, że na poziomie niższym ćwiczono tylko wybrane problemy, a inne traktowano jako mniej ważne, bo nie były sprawdzane na testach. Wierzę jednak w zdrowy rozsądek nauczycieli - uważa Teresa Lis z kuratorium.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza