Mariola Kubuś, przewodnicząca Stowarzyszenia Kupców, Przedsiębiorców i Przyjaciół Galerii Planty zaapelowała do radnych o pomoc, ponieważ kupcy znaleźli się w dramatycznej sytuacji. - Żyjemy teraz z oszczędności, ponieważ mimo że galeria była otwarta cały czas to praktycznie nie ma kupujących. My chcemy handlować, cieszyliśmy się, że nie musimy zamykać stoisk ale niestety ludzie boją się kupować – mówi. - Co miesiąc płacimy za najem powierzchni 103 złote za metr kwadratowy a stoiska mają od 17 do 19 metrów. Do tego tego dochodzą opłaty za media. W sumie co miesiąc płacimy około 2 tysięcy złotych za prowadzenie stoika a nie zarabiamy. Ta stawka jest bardzo wysoka nawet w normalnych czasach, ale gdy był handel to dawaliśmy radę. W czasie epidemii nie zarabiamy. Dlatego prosiliśmy Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni i Usług Komunalnych, do którego należy hala o obniżenie czynszu. Od prezesa usłyszeliśmy, że nie ma takiej możliwości, bo spółka musi mieć zysk.
Radni byli zdziwieni brakiem pomocy dla drobnych kupców i poprosili o wyjaśnienia.
- Kupcy już dostali ulgi wiosną – informował Wojciech Ziach, pełniący obowiązki prezesa Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych. -Wyniosła ona 360 tysięcy złotych. Ta kwota jest równoznaczna z zyskiem wypracowanym w ubiegłym roku. Spółka nie ma więc dużego zysku i nie nastawiamy się na niego. Na koniec listopada nasza strata z powodu covidu wyniosła 818 tysięcy złotych. Rozmawialiśmy z kupcami i przedstawiliśmy propozycje, jak inaczej zorganizować handel. Nie byli zainteresowani. Otwierają i zamykają stoiska, kiedy chcą. To denerwuje klientów. To jest działanie destrukcyjne dla tego miejsca handlu. Proponowaliśmy wydłużenie czasu handlu w listopadzie i pracę niedziele, też nie byli zainteresowani.
Przyznał, że dla niego ważniejszy jest los firmy niż kupców. - W Rejonowym Przedsiębiorstwie Zieleni i Usług Komunalnych pracuje 320 osób, każdy ma rodzinę, w sumie jest to około 1200 osób. Dla mnie ważniejsze jest utrzymanie tych pracowników niż kupców. Nasi ludzie codziennie zaczynają prace o 6 rano, sprzątają miasto, czy utrzymują zieleń, promują miasto swoją pracą – dodał.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?