"Kwiaciarenka" w Jędrzejowie Kwiaciarnią Roku w powiecie. Jaki kwiatowy świat w sobie kryje? [ZDJĘCIA]

„Kwiaciarenka” przy ulicy świętej Barbary 6 w Jędrzejowie, to przytulny lokal, który ma już prawie 12 lat. Jak przyznaje właścicielka, pani Monika - wciąż trudno jest jej w to uwierzyć:

- Co roku zastanawiam się jak długo jeszcze starczy mi pomysłów i siły by być trendy, by moja kwiaciarnia nie stała się marną kopią czegoś, czym powinna być - mówi właścicielka.

„Mam na kogo liczyć”
Monika Paprota-Jarosz prowadzi swoją kwiaciarnię sama, choć kiedy potrzebna jest pomoc, zawsze może na nią liczyć:

- Kwiaciarnie w małych miastach to zazwyczaj jednoosobowe biznesy. Zdarza mi się zatrudniać pracowników okresowych. Zawsze mogę też liczyć na pomoc ze strony rodziny i przyjaciół - przyznaje właścicielka.

Największą inspiracją są klienci
W jędrzejowskiej „Kwiaciarence” każdy znajdzie coś dla siebie i nie tylko jeśli chodzi o kwiaty:

- Asortyment kwiaciarni jest dość szeroki. Oczywiście staramy się być na bieżąco z panującymi trendami i im właśnie podporządkowywać nasze zaopatrzenie. Największą jednak inspiracją są nasi klienci, popychając nas często do nowych i ciekawych rozwiązań - mówi pani Monika i dodaje:

- Mogłabym dużo mówić o florystyce i zakresie naszych usług w tej dziedzinie, ale chyba najprościej będzie powiedzieć że, staramy się być z naszymi klientami na każdym etapie ich życia, jeśli tylko zechcą. Od narodzin, aż po ostatnie pożegnanie.

Trzy razy „K”
Florystka Monika Paprota-Jarosz zapytana o to skąd trafiają kwiaty do „Kwiaciarenki” mówi:

- Początki były różne, jednak z czasem zaczęły również w Jędrzejowie rządzić odwieczne zasady udanego biznesu- popyt równa się podaż. Od kilku lat podstawowe potrzeby „Kwiaciarenki”, jeśli chodzi o zaopatrzenie zaspokajają dostawcy, którzy przywożą kwiaty wprost do kwiaciarni zgodnie z zamówieniem i nie tylko. Jednak konieczne są również wizyty na giełdach kwiatowych, by uzupełnić asortyment o nowinki. Najczęściej odwiedzamy Kielce, Kraków i Katowice - przyznaje właścicielka.

Ewenement na skalę światową
Współcześnie większość z nas nie wyobraża sobie, by nie mieć konta na portalu społeczno-ściowym. Okazuje się, że ani właścicielka, ani „Kwiaciarenka” ich nie mają...

- Nie posiadam strony internetowej ani konta na portalu społecznościowym, a jednak jestem i miewam się dobrze, czego dowodem jest nominacja i wygrana w plebiscycie. Myślę, że receptą jest jedna zasada: nie wystarczy słuchać- trzeba usłyszeć i nie wystarczy patrzeć- trzeba zobaczyć. Staram się kierować tym prawem zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym. Myślę, że moi klienci to czują i doceniają. Za to bardzo im dziękuję. Jeszcze raz powtórzę: nie byłoby „Kwiaciarenki”, gdyby nie moi klienci. Czasem dostaję od nich niesamowite dowody uznania. Byłam na przykład zaproszona na wesele moich klientów. Jedna z moich "młodych par" specjalnie dla mnie przygotowała prezentację przedstawiając rezultaty mojej pracy w kontekście mojego nazwiska, gdzie występowałam jako Paprotka i jej Team - mówi z radością właścicielka i dodaje: - Często zajadam się ciastem weselnym i rozpływam w uśmiechach moich klientów. Podobno reklama jest dźwignią handlu, ale nie ma lepszej reklamy, niż zadowolony klient.

Radosne i czasem smutne okoliczności...
Pani Monika przyznaje, że ze swoimi klientami spotyka się nie tylko w radosnych okolicznościach.
- Niestety nasza praca to nie tylko radosne okoliczności. Bywa też, że razem z naszymi klientami musimy przejść przez trudne chwile. Najtrudniejsze w życiu każdego z nas jest pożegnanie z bliską osobą. W takich sytuacjach służę praktyczną radą, ale nie staram się na siłę pocieszać, bo co powiedzieć matce, która musi rozstać się z ukochanym dzieckiem? Serce się kroi... Każdy człowiek jest inny i różnie reaguje - jedni potrzebują słuchacza, a inni działać zadaniowo. Staramy się wyczuć czego od nas oczekuje klient w tej trudnej dla siebie sytuacji i wyjść mu naprzeciw - podkreśla Monika Paprota-Jarosz.

Laureaci 2 i 3 miejsca
Laureatem drugiego miejsca wśród Kwiaciarni Roku w powiecie została „Kwiaciarenka u Agi” przy ulicy Chrobrego 1 w Jędrzejowie. Trzecie miejsce zajął „Kwiatowy Warsztat” Tomasz Matla, przy ulicy Strażackiej 16 w Jędrzejowie.