MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wykład z logiki

Katarzyna Borek

Jutro w Zielonej Górze uroczyście otworzą nam ogród botaniczny. Po to, żeby go zamknąć, gdy spadnie śnieg. Urzędników wcale to nie dziwi. Ba, dziwią się, że ja się dziwię. Przecież nie da się podziwiać roślin schowanych pod czapą śniegu. Logiczne.

Tyle że pierwszy etap budowy ogrodu, polegający na przykład na nasadzeniu roślin, zamknięto już w maju. Potem zostały do wykonania już tylko parking i budynek techniczny. W ogrodzie najważniejsze są rośliny i zwiedzający poradziliby sobie bez tzw. zaplecza. Ci sami urzędnicy tłumaczyli jednak: co innego zakończenie inwestycji, co innego oddanie do użytkowania. Logiczne, ale nie dało się wcześniej niż jesienią?

Po miesiącach naszego odpytywania urzędników i pilnowania, jest jednak w końcu ogród. I dobrze. Bo od urzędników wolę widok takiego cypryśnika błotnego. Nie wiem, jak długo ta sielanka potrwa. Bo ogród nie ma przeprowadzanego systemu nawadniania roślin. Czyli ponad 500 gatunków roślin trzeba będzie podlewać z konewki albo z węża podłączonego do hydrantu. Jak cypryśnik błotny uschnie, będę musiała znaleźć winnych, czyli znów będę oglądała urzędników. Logiczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska